"Spełnieniem swoich marzeń" nazwał Gerard Mestrallet, prezes Suezu, zgodę walnego na połączenie z Gaz de France.
O fuzji ma się wypowiedzieć również walne zgromadzenie akcjonariuszy Gaz de France. Większość udziałów tej firmy należy do francuskiego państwa. Jeżeli walne zgodzi się na fuzję z Suezem, rząd wyda rozporządzenia zezwalające na tę transakcję, czyli na prywatyzację Gaz de France. Fuzja ma dojść do skutku do sierpnia.
Obie spółki wypracowały w zeszłym roku łącznie 74,3 mld euro przychodu. Gdy się połączą, wyprzedzą pod względem kapitalizacji niemiecki koncern E.ON i zbliżą się w tej kategorii do państwowej, francuskiej Electricite de France, obecnie największej spółki użyteczności publicznej w UE.
Firma, która powstanie z połączenia Suezu i Gaz de France, będzie nosić nazwę GDF Suez. Największym jej udziałowcem będzie francuski rząd. W jego rękach znajdzie się 35 proc. akcji.
GDF Suez będzie inwestować m.in. w rozwój infrastruktury gazowej w Europie, jak również w budowę nowoczesnych elektrowni nuklearnych. Władze łączących się koncernów planują również, że w ciągu kilku następnych lat nowo utworzona spółka zagospodaruje ponad 20 proc. francuskiego rynku dostaw energii elektrycznej - pisze "Parkiet".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Suez i GdF bliżej fuzji