Prawidłowa ocena wszystkich możliwych zagrożeń, a potem przestrzeganie procedur w trakcie jego eksploatacji, zminimalizują zagrożenia związane z terminalem LNG.
Bruno Salcewicz oficer marynarki handlowej; Są dwa czynniki, które są związane z transportem płynnego metanu i eksploatacją terminali LNG. Są to: niebezpieczeństwo i ryzyko. Bo LNG transportowany statkiem i ilość gazu składowanego w zbiornikach terminalu, to ładunki o potężnej energii, które w pewnych warunkach mogą stanowić zagrożenie. Jednak prawidłowa ocena wszystkich możliwych zagrożeń, co następuje już w fazie projektowania terminalu i podczas jego budowy, a potem przestrzeganie procedur w trakcie jego eksploatacji, zmniejszają to niebezpieczeństwo do minimum. Ryzyko eksplozji i katastrofy będzie praktycznie zerowe. Śledząc poczynania spółki Polskie LNG S.A., przygotowania do budowy terminalu i wybór wykonawców, przekonałem się, że Świnoujściu nic zagrażać nie będzie.
Czy może Pan wymienić jakieś terminale LNG, których lokalizacja przypomina tę, w Świnoujściu?
B.S.: Tak, terminal Everett w centrum Bostonu i w sąsiedztwie bardzo ruchliwego Logan International Airport, w St. Nazaire i Zeebruge, gdzie terminal LNG położony jest naprzeciw nabrzeża, na którym przeładowuje się materiały wybuchowe i w sąsiedztwie przystani promów pasażerskich. Trzeba wiedzieć, że St. Nazaire i Zeebruge są też nadmorskimi kurortami.
Świnoujściu marzy się być żeglarską stolicą Polski, które inwestuje w Basen Północny i chciałoby mieć swój jacht. Czy Pana zdaniem, ruch gazowców i terminal LNG nie zniweczą tych zamiarów?
B.S. Świnoujście może stać się Mekką żeglarzy z kraju i zagranicy, bo ma bardzo urozmaicone warunki do uprawiania żeglarstwa, niezależnie od umiejętności czy wielkości i rodzaju posiadanych łódek czy jachtów. Sektor energetyczny, na czele którego stoi PGNiG, Gaz System S.A. i jego spółka-córka, którą jest Polskie LNG, wcale nie przekreślają tych planów, a wprost przeciwnie. PGNiG może bardzo przyczynić się do urzeczywistnienia planów Świnoujścia. Oto kilka przykładów, zaczynając od symbolicznego: przez ufundowanie okazałego pucharu dla jachtu, który startując ze Świnoujścia, w najkrótszym czasie pokona trasę dookoła Bornholmu, remont jednego z budynków w Basenie Północnym, z przeznaczeniem na Dom Żeglarza. Towarzyszyć temu może inne, efektowne posunięcie, którym byłoby zainwestowanie w jacht żaglowy, na którym personel i kadra zarządzająca sektorem energetycznym mogłaby i chciała, w Świnoujściu spędzać urlopy pod żaglami. Wydaje mi się, że to najbardziej przekona niedowiarków, że terminal LNG żadnych zagrożeń nie powoduje. Jacht służyłby też do realizacji programu edukacji wodnej i żeglarskiej wśród uczniów i młodzieży szkół Świnoujścia.
Lepszej współpracy i partnerstwa inwestora terminalu LNG z lokalną społecznością nie można sobie wyobrazić. Do tego byłaby to znakomita popularyzacja żeglarstwa i budowanie swojej pozycji w sferze Public Relations czy Business Social Responsability.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Świnoujściu terminal LNG zagrażać nie będzie