Szef PGNiG uspokaja: gazu nie zabraknie

Szef PGNiG uspokaja: gazu nie zabraknie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Michał Szubski zapewnił w czwartek, że zarząd spółki dołoży wszelkich starań, by dostawy gazu dla klientów w tym roku oraz w następnych latach odbywały się zgodnie z ich zamówieniami, czyli bez ograniczeń.

"Dla nas, jako +branżowego+ zarządu PGNiG, priorytetem są bezpieczne dostawy, a nie kontekst polityczny w jakim są one realizowane" - powiedział na konferencji prasowej Szubski.

Dodał, że trzeci kwartał tego roku, którego wyniki przedstawiła w czwartek spółka, upłynął pod znakiem negocjacji kontraktu gazowego z Rosją. Zapewnił, że PGNiG robi wszystko, żeby "doprowadzić bilans dostaw w 2009 roku i na następne lata do takiego stanu, by klienci nie obawiali się o to, że gazu może zabraknąć".

"Zawsze byliśmy przedsiębiorstwem, które terminowo realizowało dostawy gazu dla swoich klientów, zgodnie z zamówionymi parametrami i to chcemy utrzymać w przyszłości. W związku z tym wszelkie komentarze, czy dyskusje na temat czy będzie gaz, czy go nie będzie, są dla nas niekorzystne i godzą w nasz wizerunek. Jako zarząd PGNiG możemy zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, by klienci otrzymywali gaz zgodnie ze swoimi zamówieniami" - powiedział prezes spółki.

Odnosząc się do negocjacji z Gazpromem, Szubski powiedział: "Naszym zdaniem te działania są dobre i dobrze rokują stabilizacji dostaw w długiej perspektywie".

Prezes zaznaczył, że nie wie kiedy umowa między PGNiG i Gazpromem może zostać podpisana, choć liczy, iż stanie się to do końca listopada. "Zależy to od spraw politycznych; najpierw musi zostać podpisana umowa międzyrządowa - polsko-rosyjska" - przypomniał. "Dopiero od tego momentu możemy mówić o otwarciu drogi do podpisania aneksu do kontraktu jamalskiego. Z naszego punktu widzenia im będzie to szybciej - tym lepiej. Mam nadzieję, że nie później, niż do końca listopada" - powiedział.

Pytany, czy nie należałoby już wprowadzić ograniczeń w dostawach gazu dla odbiorców przemysłowych (10 stopnia zasilania) odpowiedział, że to nie PGNiG wprowadza takie ograniczenia, tylko państwowy Gaz-System. Pierwszy stopień zasilania to sytuacja, gdy gaz płynie normalnie, kolejne stopnie oznaczają ograniczenie poboru gazu przez przedsiębiorstwa. 10 - ostatni stopień oznacza wstrzymanie dostaw dla przemysłu. Prawo nie pozwala na ograniczanie dostaw do odbiorców indywidualnych.

"Na pewno pogoda może wpływać uspokajająco - temperatury, jak na porę roku nie są bardzo niskie. Jednak moim prywatnym zdaniem, czułbym się bezpieczniej, gdyby ten 10 stopień zasilania gazem od 1 listopada był wprowadzony, niezależnie od tego jak pozytywnie toczą się rozmowy o dostawy gazu" - powiedział Szubski. "Póki co piłka w grze, a ja bardzo nie lubię cieszyć się, zanim mecz nie zostanie zakończony" - dodał.

Szubski podał, że w ramach krótkoterminowego dodatkowego kontraktu na dostawy gazu od Gazpromu, który miał uzupełnić zapasy po tym, jak spółka RosUkrEnergo nie wywiązała się z dostaw dla Polski, sprowadzonych zostało 800 mln m sześć. gazu. "Tyle był w stanie przyjąć system, tyle były w stanie przyjąć magazyny. Rzeczywiście został pewien wolumen gazu, którego nie byliśmy w stanie odebrać z przyczyn technicznych" - powiedział.

Na początku czerwca Polska podpisała krótkoterminową umowę z Gazpromem na dostawę do 30 września 1,024 mld m sześć. gazu. Dostawy miały uzupełnić import gazu po tym, jak od stycznia nie była realizowana umowa z rosyjsko-ukraińską spółką RosUkrEnergo. Dostarczała ona do Polski 2,3 mld m sześc. gazu rocznie, a umowa miała obowiązywać do końca 2009 r. PGNiG uzupełniał brakujące dostawy zwiększonym poborem z magazynów, aż do poziomu obowiązkowych rezerw, czyli 360 mln metrów sześciennych gazu.

Polska od ubiegłego roku negocjowała z Rosjanami dodatkowe dostawy gazu do Polski od 2010 r. w związku z wygaśnięciem kontraktu z RosUkrEnergo. PGNiG informowało niedawno, że porozumiało się z Gazpromem w sprawie zwiększenia łącznych dostaw z Rosji do 10,2 mld m sześc. rocznie, a także przedłużenia istniejącego kontraktu do 2037 roku. Obecnie na podstawie umowy z 1993 r. rocznie do Polski wpływa ok. 7 mld m sześc. gazu. Ustalenia spółek muszą jeszcze parafować rządy Polski i Rosji.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Szef PGNiG uspokaja: gazu nie zabraknie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!