Sztokholm zażądał przesunięcia trasy gazociągu północnego na wschód od Gotlandii, prawdopodobnie na wody państw nadbałtyckich. Może to pokrzyżować plany rosyjsko-niemieckiego konsorcjum Nord Stream, które chce zbudować gazociąg omijający przez Bałtyk Polskę i państwa nadbałtyckie.
- Projektowana teraz trasa gazociągu biegnie przez obszary, gdzie są miny, broń chemiczna i odpady chemiczne - wyjaśniał Carlgren, dodając, że obecnie na trasie rury są też obszary chronione Naturą 2000. - Nord Stream musi przedstawić inne możliwości ułożenia gazociągu - podkreślił szwedzki minister.
Rosyjsko-niemieckie konsorcjum stwierdziło, że studiuje już nową, przesuniętą na wschód trasę gazociągu i jest przekonane, że pod koniec roku przedstawi władzom Szwecji trasę "najlepszą z możliwych pod względem technicznym, środowiskowym i ekonomicznym" - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Nord Stream nie przedstawił żadnych konkretów, ale analitycy sądzą, że zmieniona trasa może przeciąć akweny, na których obowiązują prawa państw nadbałtyckich. A tam Nord Stream może mieć problemy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szwecja utrudnia powstanie gazociągu północnego