Komisja Europejska chce zmniejszyć fundusze na energetykę w Polsce i nagle zaoferowała środki na gazociąg między Polską i Słowacją, zaskakując Warszawę i Bratysławę - pisze Gazeta Wyborcza.
Jak informuje GW, Bruksela przyznała pieniądze m.in. na budowę gazociągu z Algierii do Włoch, ale zmniejszyła po 50 mln euro dofinansowanie dla projektów CSS wychwytywania i magazynowania CO2 - także w polskim Bełchatowie.
Zdaniem Gazety rozczarowania nie krył wiceminister gospodarki Marcin Korolec. - Projekty CSS są mniej korzystnie finansowane niż w pierwotnym planie - powiedział na konferencji prasowej w Brukseli.
Jeszcze większe zaskoczenie wywołała KE dopisując do listę antykryzysowych projektów budowę gazociągu między Polską a Słowacją. - Polska go nie zgłaszała. Rozmawiałem z ministrem Słowacji i on wyraził zdziwienie, że ten projekt tam się znalazł - stwierdził Korolec.
W nieoficjalnych rozmowach przedstawiciele naszego rządu potwierdzali nam wczoraj, że nie wiedzą o jaką rurę chodzi, bo nie planowano takiego połączenia - informuje dziennik.
Na razie nie jest pewne, czy w ogóle dostaniemy ekstra pieniądze z UE na energetykę. Przeciwne takiemu wydawaniu niewykorzystanych funduszy UE są m.in. Niemcy i Holandia.