W środę upływa termin ograniczenia dostaw gazu do Zakładów Chemicznych Police i PKN Orlen. Czy oba zakłady dostana w końcu gaz w pełnej zamówionej ilości?
Mniejsze dostawy surowca ze strony PGNiG były spowodowane bardzo dużym krajowym zapotrzebowaniem na gaz. Z powodu utrzymujących się silnych mrozów dobowe zużycie gazu przekraczało nawet 73 mln m3 surowca. W tej sytuacji PGNiG zdecydował się na okrojenie dostaw. Było to o tyle korzystne dla gazowego potentata, że mógł w ten sposób skorzystać także z obowiązkowych rezerw gazu.
Co godne podkreślenia mniejsze dostawy są paradoksalnie dla PGNiG korzystne. Mimo że spółka żyje ze sprzedaży surowca to jednak z powodu nieprzyznania nowych taryf traci na sprzedaży gazu. Teraz straty nieco zmniejszyła. Czy PGNiG wznowi dostawy gazu w normalnych ilościach z początkiem marca? Sytuacja jest analizowana na bieżąco - odpowiedziano nam w PGNiG.
Jednak w ostatnich dniach znowu w kraju notowane są temperatury ujemne, to może spowodować że ograniczenie dostaw gazu nadal będzie obowiązywało.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Termin upływa, czy gaz popłynie?