Unia Europejska może zakończyć swój udział w budowie gazociągu South Stream - wynika ze słów przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso. Pierwsze komentarze ekspertów są miażdżące dla Gazpromu. Może się okazać, że ewentualny brak zainteresowania inwestycją będzie pierwszym bolesnym ciosem dla Rosji, po tym jak ta ostatnia rozpoczęła okupację Krymu.
Dotychczasowe sankcje nałożone na Rosję przez UE w związku z aneksją Krymu są zgoła symboliczne. Żadna z nich nie uderza w żywotne interesy Rosji. Jednak co innego w przypadku możliwego wycofania się przez Unie z ewentualnej budowy gazociągu South Stream.