Tusk: będę rozmawiał z Merkel o unii energetycznej

Tusk: będę rozmawiał z Merkel o unii energetycznej
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Premier Donald Tusk zapowiedział, że podczas piątkowego spotkania z Jean-Claude'em Junckerem w Poznaniu, a także podczas późniejszych rozmów z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Berlinie, będzie zabiegał o ich wsparcie dla unii energetycznej.

Jean-Claude Juncker, kandydat Europejskiej Partii Ludowej (European People's Party - EPP) na szefa Komisji Europejskiej, będzie jednym z gości piątkowego szczytu przywódców regionalnych EPL w Poznaniu.

"Nie ukrywam, że będę chciał mu przekazać prosty komunikat: ponieważ jest liderem EPP, ubiega się o stanowisko szefa Komisji Europejskiej, mamy do niego zaufanie, może liczyć na nasze serdeczne wsparcie, ale warunkiem oczywiście jest wsparcie dla działań na rzecz integracji Europy, w tym unii energetycznej, co do tego nie może być wątpliwości" - oświadczył Tusk.

Wcześniej, po spotkaniu z polskim premierem, prezydent Francji Francois Hollande zapewnił, że Polska i Francja w pełni porozumiały się ws. projektu europejskiej unii energetycznej. Czytaj więcej: Hollande: projekt unii energetycznej już polsko-francuski

Premier, który w piątek po południu udaje się do Berlina, podkreślił, że z kanclerz Angelą Merkel też będzie rozmawiał o unii energetycznej. Przyznał, że w Niemczech nie ma bezwzględnego wsparcia dla tego projektu, a my "musimy rozumieć i szanować punkty widzenia innych liderów", bo "każdy ma swój jakiś kontekst".

"Ale będę chciał nakłonić panią kanclerz do takiego myślenia i do takiego projektowania przyszłości energetycznej, w której rozumiejąc wzajemne problemy, będziemy starali się znaleźć wspólne wyjście z tego problemu" - zaznaczył Tusk. "Nikt nie może zakwestionować, także kanclerz Merkel, że piękną ideą jest możliwie duża niezależność energetyczna Europy" - dodał szef rządu.

Według Tuska w sprawach energetycznych Europa powinna dbać zarówno o niezależność energetyczną, jak i niskie ceny energii, a także kwestie klimatyczne, "do których Niemcy są tak przywiązani". "Trzeba znaleźć taki sposób działania, który pozwoli uwzględnić te wszystkie trzy interesy europejskie" - powiedział. "Nasza propozycja, a przede wszystkim uwspólnotowienie polityki zakupów, na pewno sprzyja niskim cenom, na pewno zwiększa niezależność Europy i jest neutralne co do kwestii klimatycznych" - dodał premier.

"Uważam, że polska argumentacja jest bardzo silna. Nikogo nie chcę stawiać w kłopotliwej sytuacji, kanclerz Merkel nam zawsze bardzo sprzyjała i można było liczyć na jej pomoc w wielu momentach, więc nie jadę nikomu dokuczać do Berlina. Ale będę chciał bardzo jasno i twardo powiedzieć, że ten nasz punkt widzenia jest proeuropejski, a nie propolski. I może być znacznie bardziej skuteczny, jeśli chodzi o relacje z Rosją niż sankcje. Bo nie jest działaniem agresywnym, tylko pozytywnym. I być może łatwiejszym do zaakceptowania przez tych w Europie, którzy boją się sankcji i resankcji" - argumentował premier.

Tusk relacjonował także efekty swoich czwartkowych rozmów z prezydentem Francji na temat unii energetycznej. "Rozmawiałem z prezydentem Francois Hollande'em 50 minut" - mówił premier. "To jedno spotkanie wystarczyło, żeby zadeklarował nie tylko wsparcie, tylko, że to jest też jego projekt" - dodał.

"To jest już poważna oferta, polsko-francuski projekt. A ja głęboko wierzę, że jest możliwa współpraca nad projektem w całym Trójkącie Weimarskim. Myślę, że będę miał wsparcie od Hiszpanów, myślę, że będę miał wsparcie od Brytyjczyków, mam wsparcie instytucji europejskich. Dziś jest dużo lepiej, niż jeszcze tydzień temu" - mówił szef rządu.

"To że od dzisiaj możemy mówić o polsko-francuskim projekcie unii energetycznej pokazuje, że ambitny plan - włącznie z koncepcją wspólnych zakupów energii - "staje się powoli, krok po kroku, zadaniem dla całej Europy i (zadaniem) akceptowanym przez Europę" - podkreślił.

Premier powiedział, że od prezydenta Francji usłyszał nie tylko gotowość wsparcia dla unii energetycznej, ale też przyjęcia tego planu, jako wspólnego projektu polsko-francuskiego. "Jestem przekonany, że będziemy zyskiwali coraz więcej akceptacji i wiary, że unia energetyczna, pełna solidarność energetyczna UE - także w kontekście zdarzeń na Ukrainie i w Rosji - może nam się udać, chociaż zadanie rzeczywiście jest trudne" - podkreślił szef rządu.

Jak dodał, również od przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya, z którym spotkał się w środę w Brukseli, usłyszał deklarację pełnego wsparcia i pełnej współpracy - w sprawie europejskiej unii energetycznej.

"Dzisiaj trzeba pokonywać pewne bariery i pewną rutynę, trzeba starać się osiągać zdolności i możliwości przekraczające nasze dotychczasowe pułapy, musimy być ambitniejsi, niż to wynika z dotychczasowych doświadczeń i rutyny. Tak jest z projektem unii energetycznej" - przekonywał szef rządu. Jak zauważył, kiedy rozpoczynał konsultacje w Europie - na rzecz unii energetycznej - nie miał "poczucia wsparcia u wielu komentujących i aktywnych politycznie aktorów polskiej sceny politycznej". "Jeszcze w środę słyszałem raczej sceptyczne i złośliwe uwagi na temat nierealistycznego projektu, jakim (według komentatorów) jest unia energetyczna, czyli pełna solidarność energetyczna w obrębie UE" - mówił.

"Mam satysfakcję, że dużo mocniej wierzę w możliwości Polski aranżowania pewnych sytuacji, które zwiększają nasze bezpieczeństwo" - dodał Tusk.

Tusk pytany o terminy wdrażania unii energetycznej przyznał, że "to nie jest kwestia dni, ani miesięcy". "Wiadomo, że to będzie kosztowało dużo czasu, dużo wysiłków" - zaznaczył. Pierwsze rekomendacje, według Tuska, Komisja Europejska ma przedstawić już podczas czerwcowego posiedzenia Rady Europejskiej. "Mieliśmy wspólny pogląd z Hermanem Van Rompuyem i Francois Hollande'em, jeśli chodzi o taki mocny sygnał polityczny, że idziemy w tę stronę, że już nie ma na co czekać".

"Nie możemy zatrzymać się w miejscu, w którym jesteśmy dziś. Pytanie, w którą stronę pójdziemy. Czy w stronę coraz intensywniejszych więzi gazowych z Rosją i uzależniania się od tego jednego źródła gazowego, czy programu unii energetycznej, czyli uniezależniania się od tego faktycznego monopolu gazowego" - podkreślił szef rządu. "Jeśli wybierzemy tę drugą drogę, to ten sygnał będzie bardzo istotny, (...) może wpłynąć mitygująco na Rosję i może wypłynąć pozytywnie na scenariusz ukraiński" - dodał.

Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł rządowych wynika, że w najbliższych tygodniach szef polskiego rządu będzie kontynuował objazd po Europie, podczas którego będzie przekonywał kolejne państwa UE do poparcia polsko-francuskiego projektu unii energetycznej. Tusk uda się do Londynu, Madrytu i Lizbony.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Tusk: będę rozmawiał z Merkel o unii energetycznej

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!