Tusk uspokaja ws. budowy terminala LNG w Świnoujściu

Tusk uspokaja ws. budowy terminala LNG w Świnoujściu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Zapewniają mnie, że opóźnienie w budowie terminala LNG nie będzie większe - poinformował w piątek na konferencji premier Donald Tusk. Terminal miał być gotowy w połowie 2014 r., ale po podpisanym we wrześniu ub.r. z wykonawcą aneksie do umowy, termin przedłużono do końca 2014 r.

Media podały w czwartek i piątek, że konsorcjum budujące gazoport w Świnoujściu, na czele którego stoi włoski koncern Saipem, pod groźbą zerwania kontraktu domaga się kolejnego aneksu do umowy, co może oznaczać dalsze opóźnienia inwestycji i wzrost jej ceny. Według Polskiego LNG, doniesienia dotyczące zerwania kontraktu "nie mają żadnego poparcia w faktach".

Tusk pytany o tę sprawę uspokajał. "Jak najszybciej chcemy mieć gazoport gotowy do odbierania gazu, chociaż podkreślam, że nasze bezpieczeństwo gazowe nie jest zagrożone. Nawet, jeśli to opóźnienie miałoby być większe - chociaż zapewniają mnie, że nie będzie - to my problemu z gazem nie będziemy mieli, jak się porównamy z większością państw europejskich, gdyby doszło do kryzysu gazowego. Mówię to odpowiedzialnie" - powiedział premier.

Podkreślił, że inwestycja jest skomplikowana, a rygory, jakie narzuciły polskie służby techniczne są wymagające. "Oczywiście zawsze będzie dyskusja, czy ci, którzy pilnują tych rygorów i kryteriów po stronie polskiej, nie (...) przesadzają, (...)czy w związku z tym, to nie było jakimś utrudnieniem biurokratycznym, jak sadzą wykonawcy" - powiedział.

Dodał jednak, że spotkał się już z sytuacjami, kiedy to firma nie nadążając z inwestycją w zaplanowanym terminie, rusza do konfrontacji. "Tłumacząc, że zmieniły się warunki, że była ostra zima. Jest ileś powodów, dla których chce podjąć negocjacje, głównie cenowe. My w sytuacjach szczególnych podejmujemy negocjacje. Zresztą, w przypadku głównego wykonawcy gazoportu, już jeden aneks został sporządzony. Jeśli to jest uzasadnione, to nie zależy nam, żeby ktoś poszedł z torbami" - zaznaczył.

"Z drugiej strony, nie pozwolimy na to, by fakt, że wszyscy wiedzą, że zależy nam na gazoporcie jako istotnym narzędziu dywersyfikacji gazowej (...), ktoś chciałby zgrać z nami w ten sposób: zależy wam, to zapłaćcie więcej" - powiedział. Podkreślił, że rozmawiał już w sprawie terminala z ministrem nadzorującym budowę, który jest przekonany, że nie będzie dalszego opóźnienia.

Tusk odniósł się też do kontraktu PGNiG z Katarem na dostawy gazu. Powiedział, że "nie przewiduje napięć z Katarem" jeśli chodzi "o polubowne i dla Polski niekosztowne rozwiązanie ewentualnego, dalszego opóźnienia prac w gazoporcie". "Nie zostaniemy z takim kłopotem, że Katar przyśle nam gaz, a my nie będziemy mieli co z tym zrobić, ale będziemy musieli zapłacić. To ryzyko praktycznie rzecz biorąc nie istnieje" - zapewnił.

Podpisany we wrześniu ub.r. przez Polskie LNG i budujące terminal konsorcjum Saipem-Techint-PBG aneks do kontraktu przewiduje, że terminal będzie gotowy do eksploatacji do końca 2014 r. Wcześniej umowa przewidywała oddanie terminalu do eksploatacji 30 czerwca 2014 r., ale od dłuższego czasu wiadomo było, że termin ten odsunie się w czasie m.in. z powodu ostrego kryzysu branży budowlanej i bankructw wykonawców inwestycji w 2012 r.

Terminal umożliwi sprowadzanie do Polski do 5 mld m sześc. gazu skroplonego rocznie. Jego powstanie traktowane jest jako jeden z najważniejszych elementów polskiego bezpieczeństwa energetycznego.

Ostatnio o inwestycji zrobiło się głośno z powodu opublikowanych przez tygodnik "Wprost" podsłuchanych rozmów b. wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza z b. ministrem transportu Sławomirem Nowakiem, w której Parafianowicz mówi, że w kwestii oddania do użytku terminalu LNG "mówią o jesieni 2015, a na mieście mówią coś o 2017". W opublikowanym zapisie Parafianowicz mówi też, że umowy na budowę terminalu są skonstruowane w sposób niekorzystny, co pozwala włoskiej firmie stojącej na czele konsorcjum budującego terminal bezkarnie się opóźniać.

Po upublicznieniu tych rozmów minister skarbu Włodzimierz Karpiński poinformował jednak, że terminal LNG w Świnoujściu będzie w stanie odbierać gaz skroplony zgodnie z kontraktem, czyli w 2015 r. Chodzi o tzw. kontrakt katarski, zawarty między PGNiG a Quatargas. Zgodnie z pierwotnymi założeniami - dotyczy on sprowadzania gazu od stycznia 2015 roku w formule "take or pay". Przez dwadzieścia lat PGNiG ma kupować od firmy Qatargas 1,3 mld m sześc. gazu rocznie. PGNiG na początku roku informowało, że renegocjuje umowę.

Również przedstawiciele Polskiego LNG zapewniają, że inwestycja zostanie ukończona, zgodnie z ostatnimi informacjami, na przełomie roku, i będzie gotowa do odbioru komercyjnych dostaw gazu w połowie 2015 roku. Czytaj więcej: Polskie LNG: terminal LNG będzie gotowy na przełomie 2014 i 2015 r
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Tusk uspokaja ws. budowy terminala LNG w Świnoujściu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!