Ukraina mogłaby kupować gaz z polskiego terminala LNG?

Ukraina mogłaby kupować gaz z polskiego terminala LNG?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Ukraina może stać się rynkiem zbytu dla gazu z polskiego terminala LNG czy korytarza norweskiego. Warunkiem jest budowa polsko-ukraińskiego połączenia gazowego, co nie będzie możliwe bez stabilności politycznej na Ukrainie - mówi PAP ekspert Instytutu Jagiellońskiego Wojciech Jakóbik.

"Deklaracje polityczne z Warszawy i Kijowa pozwalają dawać nadzieję projektowi gazociągu Polska-Ukraina" - ocenił Jakóbik. Według niego po polskiej stronie w kwestii technicznej "wszystko jest już praktycznie gotowe", ponieważ Gaz-System zmodernizował sieć gazową w pobliżu granicy z Ukrainą, gdzie miałby powstać ten gazociąg.

"Niezależnie od planów ukraińskich, niezależnie od tego, czy gazociąg Polska-Ukraina powstanie, infrastruktura będzie gotowa, by go ewentualnie podłączyć" - ocenił.

Jakóbik zaznaczył, że jest też ukraińska deklaracja, iż budowa zacznie się w 2017 roku. "Ambitny plan przepustowości 8 mld m sześc. rocznie w kierunku wschodnim daje nadzieje Polakom na to, że Ukraina stanie się kolejnym rynkiem zbytu dla dostaw z gazoportu czy korytarza norweskiego, zatem dodatkowo wzmocni rentowność i atrakcyjność tych projektów dla potencjalnych dostawców, których chcemy sprowadzić do regionu" - powiedział.

Ekspert zaznaczył jednak, że warunkiem powodzenia tego projektu jest - "będąca pod znakiem zapytania" - stabilność polityczna na Ukrainie. "Ten kraj cały czas jest ściągany w dół przez Gazprom, który utrudnia reformę sektora gazowego, ale też przez sytuację wewnętrzną, czyli hamowanie reform przez kłótnie oligarchów, podział łupów i inne działania, które sprawiają, że polscy inwestorzy obawiają się współpracy energetycznej z Ukrainą" - ocenił.

Według Jakóbika, jeżeli te przeszkody zostaną pokonane, "to istnieje szereg możliwości wykorzystania największej infrastruktury gazowej w Europie, która znajduje się na Ukrainie". A, ja zaznaczył, "są tam magazyny gazu o pojemności 31 mld m sześc., które mogą być wykorzystywane chociażby do gry cenowej gazem, kupowania go taniej latem i sprzedawania drożej zimą".

"Ukraińcy zapraszają inwestorów zachodnich do udziału w prywatyzacji gazociągów i magazynów na Ukrainie. Ukraina nadal jest głównym krajem tranzytowym dla dostaw gazu z Rosji, jest to okazja do zarobku dla zachodnich firm, w tym polskich, i do ustabilizowania dostaw tym szlakiem, na czym zależy Komisji Europejskiej" - przekonuje ekspert. "Dramatem Ukraińców jest fakt, że oni potrzebują inwestycji, by sytuacja się ustabilizowała, jest to takie sprzężenie zwrotne i stąd wynika szereg nieporozumień i niemrawe postępy zaangażowania zachodniego kapitału w sektor gazowy na Ukrainie" - dodał.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Ukraina mogłaby kupować gaz z polskiego terminala LNG?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!