Nasi wschodni sąsiedzi rozpoczęli tłoczenie gazu do podziemnych zbiorników surowca. Ciepła aura sprzyja Ukrainie w walce o uniezależnienie się od dostaw z Rosji.
Tak wczesne rozpoczęcie zatłaczania gazu to bardzo dobra informacja dla Kijowa, oznacza bowiem że coraz bardziej realne jest, aby w tym roku Kijów w ogóle nie kupił gazu od Moskwy.
Gazowe spory pomiędzy Moskwą i Ukrainą mają długą historię. Obie strony oskarżały się nawzajem. Ukraina Rosję o niewywiązywanie się z umów i zawyżanie cen surowca. Moskwa Kijów o to, że Ukraińcy podkradają surowiec.
Obecnie Kijów zaprzestał zakupów gazu w Rosji. Surowiec nabywa w Norwegii, Szwajcarii i Niemczech (w znacznej części jest to gaz rosyjski). Tłumaczy to tym, że surowiec w Zachodniej Europie kupuje taniej od pośredników, niż w Rosji od producenta.
To, że Ukraina rozpoczęła zatłaczanie gazu do podziemnych magazynów surowca, to dobra informacja dla europejskich klientów Gazpromu. Oznacza bowiem, że zimą nie braknie gazu. Magazyny odkrywają kluczową rolę w okresach wzmożonego poboru surowca (np. zimą). To, że Ukraina już zaczęła uzupełnianie zapasów, to dobry prognostyk na sezon grzewczy 2016 - 2017.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ukraina ponownie uzupełnia zapasy gazu