Ukraina zwraca Rosukrenergo 1,3 mld metrów sześc. gazu. Jest to także zwrot w niekończącej się wojnie gazowej pomiędzy rosyjską a ukraińską stroną - mówi wnp.pl Aleksander Sztok, dyrektor departamentu Due Diligence firmy doradczej 2K Audit-Business Consulting.
Aleksander Sztok podkreśla, że Ukraina podjęła tę decyzję po tym, jak Gazprom zrezygnował z rozmów na temat długoterminowych kontraktów z Nafogazem. Ukraińskie władze liczyły, że właśnie takie kontrakty zagwarantowały by niższe ceny gazu w 2009 roku.
- Jednak Moskwa zajęła twardą pozycję, informując że nie będzie zawierać żadnych umów, dopóki Kijów nie zwróci gaz, który został pobrany nielegalnie. Ukraina znalazła się w sytuacji bez wyjścia i obecną decyzję władz można odbierać jako konieczność. Z kolei Gazprom potraktował tę sprawę zasadniczo. Monopolista gazowy dotychczas ma wpływ na gospodarkę Ukrainy - tłumaczy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ukraina wciąż uzależniona od Gazpromu