Ukraiński minister rozwoju gospodarczego i handlu Andrij Kljujew poinformował w Kojowie, że kwestia cen gazu powinna być podniesiona przy okazji wstępowania Rosji do WTO. Kijów chciałby za gaz płacić znacznie mniej niż obecnie.
Według Kijowa tak wysoka cena nie ma uzasadnienia. W końcu Ukraina leży znacznie bliżej źródeł surowca niż Polska, czy Niemcy. Specjaliści są zgodni, że wysokie ceny to efekt uzależnienia Ukrainy od gazu z Rosji. Nie dysponując alternatywnymi drogami i źródłami dostaw Kijów skazany jest na łaskę i niełaskę swego większego sąsiada.
Nie wiadomo więc, czy żądania Ukrainy spotkają się z pozytywną odpowiedzią. Optymistycznie nastawiony jest do negocjacji Kljujew. - Myślę, że rozmowy powinny zostać zakończone jeszcze w tym miesiącu. Do końca listopada powinniśmy poznać cenę jaką będziemy płacić za gaz w przyszłym roku - powiedział ukraiński minister.
Nieoficjalnie mówi się, że Ukraina za 1000 m3 surowca mogłaby płacić o około 100 dol. mniej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ukraina za gaz płaci więcej niż Polska, chce wymusić na Rosji zmiany