Ukraina rozważa udział w zagranicznych projektach budowy terminalu skroplonego gazu ziemnego. W ten sposób Kijów chciałby sobie zarezerwować część mocy przeładowczych takiego obiektu.
Warto dodać, że w lutym hiszpański Socoin ukończył studium wykonalności terminalu LNG, umownie zwanego „południe", i mającego zostać zlokalizowanym na wybrzeżu Ukrainy. Obiekt o rocznej zdolności przeładunkowej do 10 mld metrów sześciennych gazu wraz z potrzebną infrastrukturą kosztowałby według wstępnych szacunków około 1 miliard dolarów.
Ukraina szuka dróg dywersyfikacji dostaw gazu. Kraj ten jest obecnie w ogromnym stopniu uzależniona od Rosji.