Ukraiński koncern Naftohaz nagle zawiesił negocjacje nowych umów gazowych z Rosją. Władze koncernu musiały pospieszenie wracać do Kijowa, bo państwowi komornicy zamierzali zablokować majątek firmy, zagrażając jej działalności.
Ale w czwartek, dokładnie w trzecią rocznicę pomarańczowej rewolucji, negocjacje przerwano. Nieoczekiwanie szef koncernu Naftohaz Jewgienij Bakulin wrócił z Moskwy do Kijowa. Tłumaczył, że dowiedział się o niebezpieczeństwie "siłowego" przejęcia firmy przez państwowych komorników - czytamy w "GW".
Według Naftohazu w środę fiskus zażądał od koncernu zapłaty 17,6 mln dol. zaległości podatkowych za pierwszy kwartał zeszłego roku, a już w czwartek komornicy grozili zajęciem majątku koncernu. Informacji Naftohazu nie skomentował fiskus, a sprawa jest zagadkowa, bo koncern płaci 3,9 mld dol. podatków rocznie i przy tej kwocie ewentualne zaległości na 17,6 mln dol. są bardzo skromną sumą.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ukraina zawiesiła gazowe negocjacje z Rosją