Od wtorku Ukraina zwiększyła importu gazu ziemnego z Europy. Kijów wciąż nie zamierza kupować surowca z Rosji.
Nie oznacza to jednak, że na Ukrainę nie popłynie rosyjski surowiec. Co więcej Kijów już teraz zwiększa zakupy rosyjskiego surowca. Jak to możliwe?
29 grudnia Ukraina o 56 proc. zwiększyła import gazu interkonektorem łączący ukraiński system gazowy ze słowackim. Dziennie pompowane jest obecnie w kierunku na wschód 16,877 mln m3 gazu. Do poniedziałku było to około 10,8 mln m3. Zwiększone zakupy są spowodowane zimniejsza aurą i związanym z tym większym popytem na gaz.
Co ciekawe rosyjski surowiec, mimo że na Ukrainę płynie okrężną drogą, jest i tak tańszy, niż gdyby Kijów musiałby go kupować bez udziału pośredników. Ta nienormalna sytuacja jest spowodowana fatalnymi stosunkami politycznymi na linii Moskwa - Kijów. Rosja okupuje ukraiński Krym, Rosjanie uczestniczą też w walkach w Donbasie. Moskwa chcąc dodatkowo pognębić słabszego sąsiada żądała za swój gaz wygórowane ceny.
Kijów nie chcąc ich płacić znalazł dostawców w Unii Europejskiej. Ci dostarczają go na Ukrainę po cenach rynkowych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ukraina zwiększa import gazu z Europy