Jeśli Rosjanie chcą wsparcia UE przy wstąpieniu do WTO i szybkiego podpisania umowy gospodarczej, muszą dostosować się do przepisów obowiązujących we Wspólnocie - ostrzegł wczoraj rząd w Moskwie Günter Verheugen, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Ucierpi na tym Gazprom, który będzie musiał skorygować swoje plany inwestycyjne w UE.
Dodatkowo Parlament Europejski, obawiając się dominacji rosyjskiego konglomeratu, polecił Komisji Europejskiej opracować zasady ograniczenia inwestycji krajów trzecich, które na zasadzie wzajemności nie zgadzają się na umożliwienie dostępu do własnego rynku.
Unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes wcześniej poinformowała Gazprom, że musi się liczyć ze sprzedażą udziałów w gazociągu północnym prowadzącym z Niemiec do Europy Zachodniej. Przedstawiciele Gazpromu nie ukrywali oburzenia takim obrotem sprawy.
- To nie do pomyślenia tak z prawnego, jak i geograficznego punktu widzenia. Gazociąg północny ma przebiegać pod dnem Morza Bałtyckiego wzdłuż rosyjskich brzegów, a potem pod neutralnymi wodami, a gaz, który ma nim być dostarczany, już został sprzedany i konsumenci w roku 2010 będą na niego czekali - denerwował się Aleksiej Miller, prezes Gazpromu. - Na miejscu Komisji Europejskiej poważnie zastanowiłbym się nad konsekwencjami wpływu opóźnień tego projektu na przyszłe ceny gazu w Europie - ostrzega Miller.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Unia Europejska ostrzega Gazprom