Urząd Regulacji Energetyki cały czas czeka na dokumenty od PGNiG z dodatkowymi informacjami w sprawie taryf - powiedział w czwartek Marek Woszczyk, wiceprezes URE, w telewizji TVN CNBC.
Według wcześniejszych zapowiedzi przedstawicieli gazowej spółki, odpowiedź miała wpłynąć w miniony piątek, ewentualnie w poniedziałek.
Firma w połowie sierpnia złożyła do URE wniosek o zmianę taryf. Chciała, by nowy cennik obowiązywał przez pół roku - od października do końca marca 2009. PGNiG poinformowało we wniosku, że zmiana cen gazu w taryfie przełożyłaby się na średni (dla wszystkich klientów) wzrost całkowitych opłat (paliwo gazowe + abonament + stawki sieciowe) na poziomie 17,4 proc., a średni (dla wszystkich klientów) wzrost opłat w obrocie (paliwo gazowe + abonament) na poziomie 23,1 proc.
"My prowadzimy postępowanie, obserwujemy sytuację na rynku. (...) Wobec rozchwianej sytuacji na rynku ropy trzeba z dużą rozwagą podchodzić do tej prognozy" - powiedział wiceprezes.
"Prognozy muszą być wygładzone" - powiedział. Dodał, że na razie nie może powiedzieć, jak i kiedy zakończy się postępowanie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: URE nie dostało jeszcze dodatkowych dokumentów od PGNiG