Sporo opóźnień związanych z poszukiwaniami gazu łupkowego spowodowanych jest długotrwałością postepowań legislacyjnych - mówi Jacek Adamiak zastępca dyrektora ds. Robót Geologicznych PGNiG, oddział Geologii i Eksploatacji w Warszawie.
- W planach mieliśmy dużo odwiertów. Zrealizowaliśmy trzy, w części to efekt przewlekłych procedur. Np. wyjątkowo czasochłonne są raporty oddziaływań środowiskowych - przyznaje Adamiak.
Jak dodaje w Polsce wymaganych jest aż 31 różnego rodzaju zgód na rozpoczęcie procesu poszukiwań.
To nie jedyny problem związany z gazem łupkowym. W Polsce brakuje np. specjalistów znających technologię szczelinowania. Te prace musza być nadzorowane przez przedstawicieli zagranicznych firm. A z tym jest problem, bo zgodnie z polskim prawem, nie mogą oni tego robić. Ich uprawnienia nie są bowiem uznawane. Co ważne także, poważną barierą jest nieznajomość języka.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W gazie łupkowym jest zbyt dużo biurokracji