Gdyby Polska miała więcej gazowych połączeń, konflikt Mińska i Moskwy obserwowalibyśmy z ciekawością a nie ze strachem.
Na razie nie ma problemów dostawami do krajów UE. To oznacza także spokój w Polsce. Około 40 proc. gazu z Rosji dostarczane jest poprzez Białoruś. Polska po raz kolejny może ucierpieć z powodu perturbacji na linii Moskwa, jak również któreś z państw tranzytowych.
Eksperci od lat ostrzegają, że znajdujemy się w złej sytuacji. Nie mamy alternatywy. Gaz System buduje dopiero konektory. Kluczowa może być także rola gazoportu. Należy także żałować braku rurociągu bałtyckiego.
Nie da się także wykluczyć, że w przyszłości, jeśli konflikty Moskwy z Kijowem i Mińskiem będą się powtarzać, nasz kraj będzie musiał czerpać więcej gazu np. z Niemiec. By to jednak było możliwe konieczne są liczne połączenia, a nie jedno w Lasowie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W obliczu kryzysu gazowego sytuację Polski pogarsza brak połączeń gazowych