W zeszłym roku dzięki obfitości gazu z łupków hurtowe ceny błękitnego paliwa w USA spadły aż o 31 proc. Wkrótce zaczną spadać również ceny ropy, a odczują to również kierowcy na całym świecie - prognozuje amerykańska rządowa Agencja Informacji Energetycznej
Do tej przeceny przyczyniła się wyjątkowo ciepła zima na początku 2012 r. Ale przede wszystkim jest to skutek rosnącego wydobycia gazu ze złóż w łupkach. Amerykanie rozpoczęli eksploatację skał łupkowych na masową skalę w 2007 r. i już wtedy pozyskiwany z nich gaz stanowił 8 proc. ogólnego wydobycia. W 2011 r. ten udział wzrósł do ok. 30 proc.
I wciąż rośnie, nie tylko dzięki wierceniom w kolejnych złożach, ale także dzięki doskonaleniu technik eksploatacji - podkreśla EIA.
Amerykańskie firmy paliwowe zaadaptowały również technologie wydobycia gazu do eksploatacji ropy naftowej z łupków i zaczęły je stosować na szeroką skalę mniej więcej trzy lata temu. W przyszłym roku dzięki tej technologii USA wydobędzie najwięcej ropy od ćwierć wieku.
Do końca 2014 r. może ono wzrosnąć do niemal 400 mln ton rocznie i będzie aż o jedną czwartą wyższe niż w zeszłym roku - poinformowała w tym tygodniu EIA. Ten renesans amerykańskiej branży naftowej szef EIA Adam Sieminski tłumaczy sukcesami wierceń w skałach łupkowych. Jego skutki mogą odczuć kierowcy na całym świecie. Zdaniem EIA wzrost wydobycia ropy z łupków zbije jej ceny na świecie. W zeszłym roku europejska ropa Brent z Morza Północnego kosztowała średnio 112 dol. za baryłkę. A w 2014 r. średnia roczna cena Brent spadnie do 99 dol. za baryłkę - prognozuje EIA.
Jednak w Unii Europejskiej wielu polityków podchodzi z rezerwą do eksploatacji łupków, a prym wśród tych sceptyków wiodą Zieloni. Mają oni zastrzeżenia do technologii szczelinowania hydraulicznego, jedynej skutecznej metody wydobycia gazu i ropy z tych złóż. Technologia ta polega na wtłoczeniu w odwiert pod wysokim ciśnieniem mieszaniny wody z piaskiem i niewielką ilością czynników chemicznych, która uwalnia gaz zamknięty w skałach łupkowych. Zdaniem przeciwników szczelinowania ta technologia grozi skażeniem wód pitnych. Gazownicy zaprzeczają.
Jesienią zeszłego roku Parlament Europejski przyjął raport, w którym zwrócił się do Komisji Europejskiej o wprowadzenie specjalnych przepisów dotyczących eksploatacji łupków, co może ograniczyć opłacalność takiej działalności.
Komisja Europejska odpowiedziała na ten apel i jesienią tego roku zamierza przedstawić projekty europejskich regulacji w tej sprawie - poinformowała w tym tygodniu PAP, powołując się na przedstawicieli Komisji.
Przygotowując nowe regulacje, tuż przed świętami Bożego Narodzenia dyrekcja generalna KE ds. środowiska rozpoczęła konsultacje społeczne, zbierając opinie na temat gazu z łupków w całej Unii - także w państwach, które nie mają takich złóż. Opinie będą zbierane do 20 marca i europosłanka prof. Lena Kolarska-Bobińska (PO) już w zeszłym tygodniu apelowała do zwolenników tej metody o udział w ankiecie.
Polska jest ciągle liderem Europy w branży łupkowej. Do 7 stycznia wykonano u nas 39 odwiertów, trwają prace przy trzech kolejnych - poinformowało wczoraj Ministerstwo Środowiska.
Wkrótce przybędzie nam rywal. Pod koniec zeszłego roku rząd Wielkiej Brytanii zniósł czasowy zakaz wierceń w łupkach na Wyspie i zapowiadał wsparcie poszukiwań takich złóż.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W USA łupkowa rewolucja stała się faktem