Wicepremier Pawlak przekonuje do węgla

Wicepremier Pawlak przekonuje do węgla
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Posłowie odpytywali rząd z bezpieczeństwa energetycznego kraju. Wicepremier Waldemar Pawlak sugeruje, że najlepszym wyjściem jest korzystanie z własnych złóż surowca.

– Nie ma powodów do obaw, jeśli chodzi o zaopatrzenie w gaz – przekonywał posłów odpowiedzialny za gospodarkę wicepremier Waldemar Pawlak w trakcie debaty w Sejmie - relacjonuje "Rzeczpospolita".

Debata zwołana została w związku z trwającym kryzysem gazowym, w efekcie którego Polska – tak jak inne kraje unijne – nie może odbierać rosyjskiego surowca z ukraińskich gazociągów.

Waldemar Pawlak przypomniał posłom, że Polska jest w lepszej sytuacji niż wiele państw unijnych, dla których błękitne paliwo odgrywa większą rolę w bilansach energetycznych. W naszym kraju gaz ziemny stanowi tylko 12 proc., gdyż większość energetyki oparta jest na węglu kamiennym i brunatnym, a więc surowcach krajowych. – Ten rok jest dobrym czasem, żebyśmy wyprostowali wszystkie relacje na naszym energetycznym podwórku, żebyśmy doprowadzili do tego, iż bezpieczeństwo energetyczne będziemy opierać na naszych własnych zasobach – przekonywał wicepremier.

Jednocześnie tłumaczył, że produkcja 1 gigadżula energii jest najtańsza w elektrowniach węglowych (10 zł), a jeśli wytwarzana jest z gazu, to koszty rosną do 22 zł, natomiast z ropy – do ponad 30 zł. To jeszcze jeden powód, dla którego, zdaniem wicepremiera, Polska powinna stawiać na własne surowce. Zdaniem Pawlaka znaczenia nabierają też projekty z zakresu energetyki atomowej. – To jest jednak perspektywa 10 – 15 lat – zastrzegł.

Mimo to Waldemar Pawlak podkreślił, że Polska musi wykonać niezbędne inwestycje poprawiające bezpieczeństwo dostaw gazu ziemnego. Dodał, że są one bardzo kosztowne. Wymienił przykład budowy terminalu gazu skroplonego w rejonie Świnoujścia, który według niego ma kosztować 3 – 3,5 mld złotych. To zaskakująca kwota. Do tej pory bowiem koszty budowy szacowano na 450 mln euro (pierwsza faza umożliwiająca import 2,5 mld metrów sześciennych gazu rocznie). A jako maksymalną kwotę podawano 700 mln euro (ok. 2,8 mld złotych). Wicepremier zasugerował, że w związku z tym, iż gaz z terminalu będzie drogi, to może będzie trzeba go subsydiować.

Jeszcze w styczniu rząd chce przyjąć ostateczną wersję założeń polityki energetycznej państwa do 2030 roku, która uwzględniać będzie wszystkie sektory, a więc elektroenergetykę, paliwa oraz górnictwo i gazownictwo.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!