Oczekujemy wielkiego przełomu w negocjacjach dotyczących kontraktu gazowego z Rosją - powiedział Cheng Kuo-Ping, minister spraw zagranicznych Chin. To wstęp do zapowiedzianej na 10 czerwca wizyty premiera Chin w Moskwie, podczas której ma być podpisanych kilka umów gazowych.
Zamiar budowy rurociągu na wschód, Rosja ogłosiła jeszcze podczas wizyty w Pekinie w 2006 roku Władimira Putina (jeszcze jako prezydenta).
Zainteresowany dostawami do Chin jest Gazprom. Jak tłumaczy potentat oznaczałoby to zrównoważenie rynku odbiorców. Obecnie głównym odbiorcą rosyjskiego gazu jest Unia Europejska.
Dla porównania UE kupuje od Rosji około 150 mln m3 gazu rocznie. Chiny z kierunku wschodniego – ale głównie Turkmenistanu – około 30 mld m3.
Zdaniem analityków zwrot ku Pekinowi mógłby oznaczać wzrost cen gazu na rynku europejskim. Nie odbyłoby się bez podwyżek także w naszym kraju.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Więcej gazu dla Chin, mniej dla Polski i UE?