Gazprom zgodził się zmienić - na korzystniejszy - sposób obliczania ceny gazu w kontrakcie długoterminowym z włoskim koncernem ENI - wynika z oświadczenia wydanego przez włoską spółkę, po dzisiejszym spotkaniu szefów obu firm w Moskwie.
Efekty finansowe ENI może odczuć już w pierwszym kwartale tego roku. Porozumienie w sprawie ceny było spodziewane od dawna, bowiem ENI to główny partner Gazpromu w kontrowersyjnym projekcie budowy rurociągu South Stream, dzięki któremu Gazprom będzie mógł słać gaz do Europy z pominięciem tranzytu przez Ukrainę.
Podczas dzisiejszego spotkania szefowie obu firm uzgodnili też, że w listopadzie ostatecznie podejmą decyzję o realizacji tego projektu. Prace przy South Stream mogą ruszyć już w grudniu br. Gazociąg, który ma biec z Rosji przez morze Czarne do Bułgarii i dalej na południe Europy, będzie mógł transportować 63 mld m sześc. paliwa rocznie.
Koszty inwestycji, która ma być gotowa w 2015 roku, szacuje się na 15 mld dol. Równocześnie na obniżkę ceny rosyjskiego gazu liczy inny partner Gazpromu w projekcie South Stream - Bułgaria - przez której terytorium będzie przebiegać jeden z odcinków rurociągu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Włosi zaoszczędzą na imporcie gazu z Rosji