Norweski gaz może być elementem bezpieczeństwa i kartą przetargową przy zakupach surowca z Rosji. PGNiG wraca do pomysłu budowy gazowego połączenia między Polską a Skandynawią.
Idea połączenia gazowego z Norwegią nie jest nowa. Już za rządów AWS pojawił się pomysł budowy gazociągu łączącego Polskę ze skandynawskim producentem gazu. Ostatecznie tzw. kontrakt norweski został podpisany w Oslo 3 września 2001 r. Jego stronami były nasz PGNiG i norweski państwowy gigant paliwowy Statoil. Pierwszy gaz, tłoczony 1400-kilometrową rurą, miał dotrzeć do Niechorza w 2008 r.
Polityka na zawadzie
Jak przekonywał ówczesny minister gospodarki Janusz Steinhoff, inwestycja miała być przełomem, zmieniając sytuację naszego kraju wbrew geopolitycznym uwarunkowaniom. Warto podkreślić, że ze względu na brak interkonektorów gazowych, Polska była wówczas zdana na łaskę i niełaskę Rosjan. W 2001 nikt nie myślał o gazoporcie...
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wraca idea gazowego łącznika ze Skandynawią