Eksplozja i pożar tłoczni gazu w wielkim europejskim hubie gazowym Baumgarten w Austrii zachwiały rynkami, krajów, które zaopatrują się poprzez infrastrukturę hubu. Najbardziej ucierpiały Włochy - dostawy z Austrii spadły do zera, więc uruchomiono plany awaryjne. Pomoc Austrii zaoferowało PGNiG.
- Rynek hurtowy gazu ziemnego odpowiedział na dzisiejszą eksplozję hubu w Baumgarten najwyższymi od pięciu lat wzrostami cen paliwa.
- - Na brytyjskiej giełdzie ceny na produkcie tzw. IntraDay osiągnęły poziom ponad 38 euro/MWh. Natomiast ceny na rynku dnia następnego we Włoszech wzrosły o ponad 200 proc. dzień do dnia ze względu na wstrzymanie dostaw z Austrii. Aktualnie trwają próby ustabilizowania rynku - powiedział dyrektor ds. Handlu w HEG Adam Grupiński.
- Jak podkreślił, sytuację pogarsza fakt, że lada dzień w Europie może nastąpić ochłodzenie, co znacząco wpłynie na zapotrzebowanie na gaz.
Na skutek eksplozji i późniejszego pożaru w tłoczni gazu we wtorek zginęła jedna osoba, a 18 zostało rannych. Jak poinformował operatora tłoczni, spółka Gas Connect Austria instalacja została wyłączona w kontrolowany sposób. Według GCA przyczyna wypadku pozostaje niejasna, natomiast zakłada się, że była to usterka techniczna.
Zobacz: Wybuch w terminalu gazowym w Baumgarten. Jedna osoba nie żyje
Baumgarten jest skrzyżowaniem wielu gazociągów, a także miejscem, gdzie strumień gazu płynący z Rosji największą trasą eksportu przez Ukrainę i Słowację rozdziela się na główne odnogi, wiodące do Czech i dalej Niemiec, bezpośrednio do południowych Niemiec, na południe do Włoch, a także na Węgry.
Jednocześnie operator poinformował, że o ile dostawy gazu do odbiorców w Austrii w przewidywalnej przyszłości będą zapewnione, to jednak tranzyt gazu przez Austrię w kierunku południowym i południowo-wschodnim będzie na razie utrudniony. Austriacy natychmiast poinformowali operatorów systemów przesyłowych gazu sąsiednich państw.
Specjalistyczną pomoc Austrii zaoferowało PGNiG. - W związku z informacjami o wypadku na instalacjach hubu gazowego w Baumgarten w Austrii, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zaoferowało natychmiastową niezbędną pomoc operatorowi instalacji - firmie Gas Connect Austria - z wykorzystaniem wyspecjalizowanych służb ratowniczych należącej do PGNiG Ratowniczej Stacji Górnictwa Otworowego w Krakowie. Wyrażamy głębokie współczucie ofiarom wypadku i ich rodzinom - brzmi oświadczenie prezesa spółki Piotra Woźniaka.
Z Baumgarten na południe prowadzi gazociąg, zasilający Włochy oraz Słowenię, inna rura łączy węzeł z Węgrami. Dostawy do Włoch drastycznie spadły przez największy gazociąg wiodący przez Tarvisio, operator sieci gazowej tego kraju ogłosił stan nadzwyczajny i uruchomił odpowiednie plany awaryjne. Na razie nie ma informacji o zakłóceniach w Słowenii i na Węgrzech. W przypadku tego pierwszego kraju alternatywna trasa dostaw wiedzie z Włoch, Węgry mogą otrzymywać gaz z kilku kierunków.
Włoskie dane wskazują, że magazyny - mieszczące kilkanaście mld m sześc. - są wypełnione w 80 proc. Według think-tanku Bruegel, Włochy bez problemu są w stanie uzupełnić braki gazu. Ich magazyny są w stanie dostarczać gaz w tempie ok. 2,75 TWh dziennie, podczas gdy niedobór bieżących dostaw wynosi nieco ponad 1 TWh/dzień.
Jak poinformowało PGNiG, wydarzenia w austriackim Baumgarten miały wyraźny wpływ na wzrost cen na rynkach gazu w Europie, co znalazło również przełożenie na wyceny kontraktów notowanych na Towarowej Giełdzie Energii. Na włoskiej giełdzie ceny gazu wzrosły do poziomów najwyższych od 10 lat. Chwilowy skok cen, choć o znacznie mniejszej skali zanotowano też m.in. na holenderskiej giełdzie TTF.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wybuch gazu w Baumgarten - ceny surowca poszybowały