W centrum Katowic doszło przed godz. 5 rano do wybuchu w kamienicy mieszkalnej. Prawdopodobnie był to wybuch gazu. Trwa akcja ratunkowa. Na miejscu jest 24 zastępów straży pożarnej.
Po 9.00 ratownicy wyciągnęli spod gruzów jedną ranną osobę. Do szpitali odwieziono 6 rannych. Jedna osoba trafiła z poparzeniami do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Jak przekazał rzecznik śląskiej straż pożarnej Jarosław Wojtasik, w akcję zaangażowano już ok. 200 strażaków. Do pomocy ściągnięto jednostki spoza woj. śląskiego, m.in. z Brzegu, Krakowa i Łodzi. W akcji będzie używany ciężki sprzęt i psy wyspecjalizowane w poszukiwaniu ludzi. - Wszystko wskazuje na to, że akcja będzie trwała bardzo długo, być może nawet do jutra - powiedział Wojtasik.
Kierujący akcją strażaków Jeremi Szczygłowski poinformował na konferencji prasowej, że pies ratowniczy nie wykrył obecności ludzi w gruzach. Jak tłumaczył, wiadomo o trzech osobach zameldowanych w zniszczonych mieszkaniach, ale z licznych doświadczeń wynika, że fakt zameldowania wcale nie oznacza, iż te osoby w budynku były. Poszukiwani mieszkali na wyższych kondygnacjach budynku.
Obecnie przygotowujemy się do zabezpieczenia ścian grożących zawaleniem - mówił Szczygłowski, dodając, że nie wiadomo ile akcja potrwa, bo część budynku praktycznie nie istnieje. - Prace odbywają się cały czas z udziałem inspektora nadzoru budowlanego, który na bieżąco ocenia np. gdzie można bezpiecznie wejść, a gdzie nie - dodał. Podkreślił również, że straż skontaktowała się z administratorem, który poinformował, że budynek, w tym i instalacja gazowa - była po remoncie.
Na miejsce katastrofy udali się wojewoda śląski Piotr Litwa i prezydent Katowic Piotr Uszok.
- Koncentrujemy się na poszukiwaniu i identyfikacji osób, które jeszcze nie są zidentyfikowane. Informacje głównie pochodzą od osób, które mieszkały w tej kamienicy. Pracujemy nad zabezpieczeniem dla tych osób mieszkań, bo wiadomo, że do tej kamienicy nie wrócą - powiedział na konferencji prasowej prezydent Katowic Piotr Uszok.
Mieszkańcy kamienicy oraz sąsiednich budynków zostali ewakuowani do pomieszczeń katechetycznych pobliskiego kościoła. Miasto uruchomiło specjalną infolinię dla poszkodowanych i ich rodzin: 32 35 99 518.
Na razie nie wiadomo czy eksplozję spowodował wybuch gazu ziemnego, czy butli z LPG. Na miejscu czynności śledcze będzie wykonywała prokuratura, która ustali przyczynę katastrofy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wybuch gazu w kamienicy w Katowicach