Aż o 18 proc. potaniały w piątek przed południem GDR-y największej rosyjskiej firmy poszukującej gaz i ropę - Eurasia Drilling Company. To efekt informacji o tym, że amerykański koncern Schlumberger nie kupi udziałów rosyjskiej firmy.
Niespodziewanie jednak w Moskwie pojawiły się głosy, że transakcja narusza rosyjskie interesy. Chodziło m.in. o możliwość wycofania się EDC (już jako własności Schlumbergera) z działalności w Rosji, w przypadku nałożenia na ten kraj kolejnych sankcji przez USA.
W miniony czwartek Schlumberger ogłosił, że nie będzie przedłużenia terminu umowy nabycia udziałów w Eurasia Drilling Company Limited. Umowa automatycznie więc wygaśnie 30 września obecnego roku. Największa firma usługowa dla branży poszukiwań poinformowała że w zaistniałej sytuacji skupi się na innych możliwych fuzjach i przejęciach.
Jak sytuacja wpłynie na oba koncerny? W przypadku amerykańskiego, praktycznie nic się nie zmieni. Co więcej w sytuacji mniejszego zapotrzebowania na usługi poszukiwawcze, brak nabycia udziałów może okazać się nawet korzystny.
Gorsze perspektywy ma EDC. Firma liczyła na zastrzyk technologii, teraz to wydaje się być mało prawdopodobne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zapaść na papierach największej rosyjskiej spółki poszukiwawczej