Jestem bardzo zmartwiony zmianami, które zapowiedział w przepisach dotyczących węglowodorów minister środowiska, Maciej Grabowski. Stało się coś bardzo niedobrego - przyznaje w rozmowie z wnp.pl Piotr Woźniak, były główny geolog kraju.
Inni mogą, my - nie
Piotr Woźniak podkreśla jednocześnie, że nieprawdą jest, jakoby w Norwegii początkowo również nie było tego typu państwowego operatora.
- Od pierwszego odkrytego złoża - w 1972 r. - parlament norweski powołał operatora państwowego do każdej koncesji węglowodorowej (firmę Statoil) i niezależnie - osobny nadzór geologiczny. Wywiad z projektodawcą tego rozwiązania, Henrikiem Carlsenem, można przeczytać m.in. na łamach wydawnictwa Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Rozpoznanie złóż norweskich było wówczas znacznie mniejsze niż obecnie naszych, łupkowych. Z instytucją NOKE i tak jesteśmy spóźnieni - podkreśla były wiceminister środowiska.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zmiany w "łupkach"? Piotr Woźniak: organ koncesyjny będzie ślepy jak kret!