XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Zwiększenie tranzytu gazu przez Białoruś to projekt polityczny

Zwiększenie tranzytu gazu przez Białoruś to projekt polityczny
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Zapowiedziane przez Gazprom zwiększenie mocy tranzytowych Białorusi to projekt polityczny, który pozwoli na szybsze zniwelowanie ryzyka, związanego z tranzytem gazu przez Ukrainę - ocenia w piątek rosyjski dziennik "Wiedomosti".

Rosyjska gazeta powołuje się na opinię analityka Andrieja Poliszczuka. Zauważył on też, że po planowanym w 2015 roku uruchomieniu gazociągu South Stream, którym gaz z Rosji i Azji Środkowej ma być tłoczony do Europy przez Morze Czarne z ominięciem Ukrainy, efekt ekonomiczny białoruskiego projektu Gazpromu będzie znikomy.

Prezes Gazpromu Aleksiej Miller poinformował w czwartek w Mińsku, po spotkaniu z białoruskim prezydentem Alaksandrem Łukaszenką, że Rosja zwiększyła w tym roku dostawy błękitnego paliwa na Białoruś o 10 proc. - do 22 mld metrów sześciennych.

Miller ogłosił również, że rosyjski koncern rozważa zwiększenie tranzytu gazu do Europy przez terytorium Białorusi o 30 proc., tj. o 15 mld metrów sześc. rocznie. Szef Gazpromu zapowiedział, że w najbliższym czasie - we współpracy z rządem Białorusi - zostanie przygotowany stosowny projekt.

Miller zapowiedział, że zwiększanie mocy tranzytowych Białorusi monopolista rozpocznie w 2013 roku. Koncepcja ta - jak wyjaśnił - przewiduje modernizację tłoczni i gazociągu przesyłowego na terytorium tego kraju. Zdaniem prezesa Gazpromu pozwoli to w ciągu trzech-czterech lat znacznie zwiększyć tranzyt surowca przez Białoruś.

Miller przekazał, że projekt ten pochłonie około 2 mld dolarów. Jednocześnie zadeklarował, że w przyszłości jego koncern będzie gotowy inwestować w budowę nowych mocy dla tranzytu gazu przez terytorium Białorusi.

Białoruś od lat zabiega o dokończenie przez Rosję budowy drugiej nitki Gazociągu Jamalskiego. Przypomina, że podczas układania pierwszej nitki przygotowano całą infrastrukturę niezbędną do położenia drugiej. Koszt dokończenia tej inwestycji Mińsk szacuje na 2-3 mld dolarów.

Łukaszenka wielokrotnie apelował do Rosji o rezygnację z budowy Nord Stream (Gazociągu Północnego), podkreślając, że przez Białoruś prowadzi najkrótsza trasa tranzytu rosyjskiego gazu do Europy. Proponował też Moskwie ulgi w opłatach za tranzyt błękitnego paliwa, jeśli strona rosyjska zbuduje Jamał-Europa II.

Magistralę Jamał-Europa oddano do użytku w 1999 roku. Liczy 2 tys. km i przebiega przez terytorium Rosji, Białorusi, Polski oraz Niemiec. Jest obliczona na tłoczenie 33 mld metrów sześc. gazu rocznie. Druga nitka jamalskiej rury miała być ułożona do końca 2001, a potem do 2010 roku, jednak ze względu na zaangażowanie Rosji w budowę Nord Stream nie zaczęto jej nawet projektować. Gazprom uzależnia tę inwestycję od wzrostu zapotrzebowania na gaz w Europie Środkowej i Północnej, przede wszystkim w Polsce.

Miller podał, że w 2012 roku tranzyt rosyjskiego gazu przez Białoruś wyniesie 44,5 mld metrów sześc., tj. o 4 proc. więcej niż w 2011 roku. Prezes Gazpromu podkreślił, że oznacza to 100-procentowe wykorzystanie mocy tranzytowych Białorusi.

"Plany zwiększenia tranzytu przez Białoruś to sygnał dla Ukrainy, że część surowca tłoczonego przez ukraińskie terytorium może być przekierowana do sąsiedniego kraju" - przytaczają "Wiedomosti"źródło zbliżone do Gazpromu. Dziennik informuje również, że gaz przez Białoruś może popłynąć do Polski, Niemiec, na Litwę i do obwodu kaliningradzkiego.

"Wiedomosti" przypominają, że Gazprom niedawno uruchomił Nord Stream, którym gaz z Rosji przez Morze Bałtyckie płynie bezpośrednio do Niemiec, oraz że wkrótce chce przystąpić do układania magistrali South Stream.

"Gazprom ma gigantyczne plany budowy gazociągów, choć eksport surowca mu spada. W okresie styczeń-wrzesień 2012 roku koncern zmniejszył sprzedaż za granicę o 10,6 proc. - do 149,33 mld metrów sześc. Dostawy do Europy spadły o 8 proc. - do 102 mld metrów sześc." - przekazuje gazeta.

"Wiedomosti" podkreślają, że po uruchomieniu South Stream monopoliście nie uda się zapełnić surowcem wszystkich rurociągów prowadzących do Europy. W 2020 roku - uwzględniając kolejne dwie nitki Nord Stream - moce eksportowe Gazpromu osiągną 380 mld metrów sześc. rocznie.

"Nawet jeśli koncern wyeliminuje tranzyt przez Ukrainę - około 120 mld metrów sześc. rocznie - część mocy będzie zbędna" - cytuje dziennik analityka Siergieja Wachramiejewa. "A niewykorzystane moce zwiększają koszty tłoczenia" - dodał analityk, zwracając uwagę, że już teraz koszty przesyłu gazu za pośrednictwem Nord Stream są wyższe niż przez terytorium Ukrainy.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Zwiększenie tranzytu gazu przez Białoruś to projekt polityczny

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!