Na pomoc dla ofiar pożaru w Jankowie Przygodzkim na konto Urzędu Gminy w Przygodzicach wpłynęło dotąd blisko 662 tys. zł, m.in. od wojewody, operatora gazociągu, ale także osób prywatnych. Cały czas napływają kolejne pieniądze.
"W tej kwocie są między innymi środki od wojewody, Gaz-Systemu, wpłaty od firm i organizacji oraz osób prywatnych. Kolejne środki trafią do pogorzelców w przyszłym tygodniu" - podał Wojtasik. Rozdziałem pieniędzy zajmuje się specjalny zespół.
Do ofiar pożaru trafia też pomoc rzeczowa - odzież, żywność, chemia gospodarcza oraz artykuły higieniczne. Zbiórkę darów rzeczowych i finansowych prowadzą również parafie diecezji kaliskiej i Caritas. Do pomocy poszkodowanym przyłączyli się m.in. piłkarze Lecha Poznań, którzy w czwartek zawieźli do Jankowa Przygodzkiego 40 sztuk sprzętu AGD - lodówki, pralki, kuchenki, paczki z kocami i kołdrami.
Od czwartku miejsce katastrofy i dobytek pogorzelców pilnuje firma ochroniarska zatrudniona przez operatora gazociągu.
Służby techniczne odbudowały już sieci: energetyczną, wodociągową i pozostałe media. "Do wiosny odłożono odbudowę kompletnie zniszczonej drogi powiatowej. Poszkodowanym zaoferowano pomoc w zabezpieczeniu zniszczonych budynków" - powiedział PAP Wojtasik.
W ubiegły czwartek wskutek rozszczelnienia gazociągu i pożaru zginęły dwie osoby, kilkanaście zostało rannych. Kilkanaście budynków zostało zniszczonych lub poważnie uszkodzonych. Dwa domy już zostały rozebrane. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Ostrowie Wielkopolskim wydał decyzje o rozbiórce trzeciego, poza wcześniej przeznaczonymi do rozbiórki dwoma budynkami mieszkalnymi.
"Zdecydowano też o rozbiórce dwóch budynków gospodarczych, jednego budynku gospodarczo-garażowego i jednego garażu. W wyniku przeprowadzonych analiz, wydano też decyzje na odpowiednie zabezpieczenie czterech innych budynków" - poinformował PAP w czwartek rzecznik wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube.
W szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim i w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich nadal przebywa siedmioro pacjentów, w tym dziecko. Ich stan lekarze oceniają jako stabilny. W Siemianowicach Śląskich przebywają dwie osoby, obie przeszły operacje. Kolejni dorośli pacjenci ze szpitala w Ostrowie Wielkopolskim w ciągu najbliższych dni opuszczą szpital.
Śledztwo w sprawie pożaru prowadzi Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim, która oprócz przyczyn rozszczelnienia gazociągu bada też prawidłowość prowadzenia inwestycji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: 662 tys. zł pomocy dla ofiar pożaru w Jankowie Przygodzkim