Angela Merkel znów zatroskana o tranzyt gazu przez Ukrainę

Angela Merkel znów zatroskana o tranzyt gazu przez Ukrainę
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Ukraina powinna pozostać krajem tranzytu gazu, bez względu na realizację projektu Nord Stream 2 - powtórzyła 12 kwietnia kanclerz Niemiec Angela Merkel na wspólnej konferencji prasowej w Berlinie z premierem Danii Larsem Lokke Rasmussenem.

Kanclerz powiedziała m.in.: "Z jednej strony chodzi o projekt ekonomiczny. Z drugiej strony istnieje zgodność co do tego, że Ukraina i w przyszłości powinna nadal odgrywać swą rolę jako kraj tranzytu gazu". "W tym kierunku będziemy kontynuować prace" - dodała.

Szef duńskiego rządu wskazał, że w przypadku Nord Stream 2 "chodzi i o politykę, nie tylko o czysto ekonomiczny projekt". Uznał, że za wcześnie jeszcze na oceny dotyczące tego projektu, ale - jak wskazał - państwa UE będą omawiać jego dalsze znaczenie. Jednocześnie wyraził opinię, że "ukraińskie stanowisko jest tu najważniejsze, jakie trzeba wziąć pod uwagę".

Merkel mówiła już o potrzebie zachowania tranzytu gazu przez Ukrainę 10 kwietnia, po spotkaniu w Berlinie z ukraińskim prezydentem Petrem Poroszenką. "Dla Ukrainy ma to znaczenie strategiczne i dlatego podkreśliłam, że projekt Nord Stream 2 wymaga jednoznacznego wyjaśnienia, jak będzie wyglądała sytuacja z ukraińskim tranzytem. Jak widzicie, jest to nie tylko projekt gospodarczy, lecz i polityczny i nadal będziemy pozostawać w kontakcie i wymieniać się poglądami na ten temat" - oświadczyła wtedy kanclerz.

Czytaj także: Merkel i Putin potwierdzają: Nord Stream 2 to wzajemnie korzystny projekt

Gazociąg ma powstać na dnie Bałtyku, równolegle do uruchomionego w 2011 roku gazociągu Nord Stream. Ma to być dwunitkowa magistrala gazowa o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec.

Nord Stream 2 ma być gotowy pod koniec 2019 roku i wtedy też Rosja zamierza zaprzestać lub ograniczyć przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Budowie Nord Stream 2 sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.

Czytaj również: Ukraina o propozycji Gazpromu: to nieopłacalne

Szef rosyjskiego koncernu Gazprom Aleksiej Miller oznajmił 10 kwietnia, że tranzyt gazu przez Ukrainę może być utrzymany w pewnej skali, przy czym strona ukraińska powinna uzasadnić "celowość ekonomiczną nowego kontraktu" tranzytowego. Dodał, że strona rosyjska nigdy nie stawiała kwestii zrezygnowania z tranzytu ukraińskiego.

Niezbędne zezwolenia na budowę Nord Stream 2 wydały już Niemcy i Finlandia. W sprawie projektu muszą się jeszcze wypowiedzieć właściwe instytucje w Danii, Szwecji i Rosji.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Angela Merkel znów zatroskana o tranzyt gazu przez Ukrainę

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!