Bartimpex może zbudować rurę

Bartimpex może zbudować rurę
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Bartimpex w końcu ma pozwolenie na budowę gazociągu. Musi coś z tym fantem zrobić. Zamiast zysków może mieć kłopot.

Bartimpex i niemiecki E. ON Ruhrgas mają pozwolenie polskich urzędników na budowę polskiego odcinka gazociągu Bernau-Szczecin. To sztandarowy projekt Aleksandra Gudzowatego, właściciela Bartimpeksu, który ma mu umożliwić powrót do gry. Gazociąg będzie łączyć polski i niemiecki system gazowy. Polsce da możliwość zaopatrywania się w paliwo w zachodniej Europie, a Bartimpeksowi i E. ON Ruhrgas dostarczy zysków - pisze "Puls Biznesu"..

Gazociąg bardzo długo był abstrakcyjnym bytem. Kolejne rządy nie chciały słyszeć o dywersyfikacji dostaw według pomysłu prywatnego biznesmena. Nagle drgnęło - rura, która docelowo mogłaby tłoczyć do Polski od 2 do 4 mld m sześc. gazu, może powstać.

Jednak jeśli nie uda się Gudzowatemu przekonać Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa do współpracy, państwowego monopolisty w obrocie gazem w Polsce, projekt nie ma szans - dla IRB, spółki Bartimpeksu i E. ON Ruhrgas, powołanej do budowy gazociągu Bernau-Szczecin, PGNiG jest jedynym możliwym odbiorcą gazu.

I tu zaczyna się problem. Projekt Bernau-Szczecin Bartimpex wiąże z planami budowy gazociągu północnego przez rosyjski Gazprom i niemieckie firmy E.ON Ruhrgas i BASF oraz budowy odgałęzienia tej magistrali z Greifswald na niemieckim wybrzeżu w kierunku południowym (projekt gazociągu Opal) przez niemiecko-rosyjską spółkę Wingaz. Byłaby wówczas możliwość zbudowania odnogi do Polski.

Polski rząd sprzeciwia się budowie gazociągu północnego, który - jego zdaniem - umożliwi odcięcie dostaw gazu dla Polski gazociągiem jamalskim bez narażania na szwank odbiorców zachodnich. PGNiG stawia więc twarde warunki.

Jak twierdzi Tomasz Fill, rzecznik PGNiG, projekt Bernau-Szczecin nie jest dywersyfikacją, lecz wyłącznie projektem handlowym. Ewentualny udział PGNiG w nim zależy od spełnienia kilku warunków. Najważniejsze to: większościowy udział w przedsięwzięciu i tym samym decydujący wpływ na podejmowanie decyzji, zlokalizowanie punktu zdawczo-odbiorczego na granicy polsko-niemieckiej, ustalenie, że operatorem gazociągu byłby Gaz-System.

Bartimpex podziela stanowisko PGNiG, ale nie do końca.

Zdaniem władzw firmy, biorąc pod uwagę pozycję PGNiG na rynku, ma ono rację. Zaproponowano mu udział w przedsięwzięciu, który powinien dać mu satysfakcję, ale nie kontrolę.

Bartimpex liczy, że uda mu się, razem z PGNiG i Gazpromem, osiągnąć konsensus podczas walnych EuRoPol Gazu, eksploatującego gazociąg jamalski, i Gas Tradingu. Odbędą się one 21 i 19 czerwca.

Ministerstwo Gospodarki nie ma zamiaru zmieniać koncepcji dywersyfikacji dostaw gazu na rzecz projektu Aleksandra Gudzowatego.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Bartimpex może zbudować rurę

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!