Gazowa umowa z Rosją, po zatwierdzeniu przez polski rząd, wciąż czeka na akceptacje rosyjskich władz - informuje "Gazeta Wyborcza". Bez tego nie dostaniemy więcej gazu z Rosji
Dotąd jednak umowy nie zatwierdził rząd Rosji i jak ustaliła "GW", Ministerstwo Gospodarki nie wie kiedy się to stanie.
Szkopuł tkwi w tym, że póki rządy nie podpiszą nowej umowy, PGNiG nie może podpisać z Gazpromem kontraktów o zwiększeniu importu gazu, począwszy od tego roku. W ostatnich tygodniach PGNiG alarmowało zaś, że jeśli szybko nie dostaniemy więcej gazu z Rosji, to czeka nas kryzys energetyczny.
Żadnych problemów nie było z kolei ze zwolnieniem Gazpromu z długów za tranzyt gazu przez Polskę, szacowanych na 180 do 380 mln dol. (nie można podać precyzyjnej kwoty, bo trwały sądowe procesy w tej sprawie). Jak czytamy w "Gazecie", porozumienie w tej sprawie zarząd i rada nadzorcza PGNiG zaakceptowały 10 lutego. Z rosyjskiej strony porozumienie było ważne od podpisania 27 stycznia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Co dalej z gazową umową z Rosją?