Dlaczego gazowy gigant idzie na ustępstwa?

Dlaczego gazowy gigant idzie na ustępstwa?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Ugodowa pozycja Gazpromu wobec PGNiG nie powinna dziwić w kontekście kroków, jakie rosyjski gigant podejmuje w państwach europejskich. Nie jesteśmy żadnym wyjątkiem, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że jest to element przemyślanej strategii rosyjskiej firmy - pisze Marcin Tarnawski, ekspert Instytutu Kościuszki

Po wielu latach budowania silnej i często monopolistycznej pozycji w państwach UE Gazprom musiał zacząć radzić sobie z nowymi trendami na rynkach gazowych. Kolejne korekty cenowe na zakup gazu dla europejskich odbiorców są między innymi wynikiem sytuacji wewnętrznej i okoliczności zewnętrznych, w jakich znalazł się rosyjski gigant gazowy. W wyniku ugody zawartej pomiędzy PGNiG a Gazpromem dotyczącej obniżki ceny gazu dostarczanego do Polski w ramach kontraktu jamalskiego, nie dojdzie do rozstrzygnięcia sporu o cenę gazu importowanego przez Polskę z Rosji przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie.

Gazprom zmuszony do ustępstw

Strony uzgodniły obniżkę o około 15 proc. oraz zmianę formuły ustalania cen gazu, która w mniejszym stopniu niż dotychczas ma zależeć od notowań ropy, a w większym od rynkowych cen gazu. Wynegocjowanie korzystniejszych warunków finansowych kontraktu jamalskiego należy ocenić pozytywnie, ponieważ dotychczasowa cena sprzedaży gazu oferowana przez Gazprom Polsce należała, głównie z powodów politycznych, do najwyższych w Europie.

Wpływ na osłabienie często monopolistycznej pozycji dostawcy rosyjskiego gazu do państw europejskich, mają głównie trzy czynniki: boom łupkowy na rynku amerykańskim, który prowadzi do nadpodaży gazu na rynku, kryzys gospodarczy oraz liberalizacja rynku energetycznego w Unii Europejskiej. W konsekwencji zmusza to rosyjską firmę do coraz bardziej elastycznej postawy w negocjacjach z europejskimi odbiorcami gazu ziemnego.

Zmianie ulegają, korzystne dotychczas dla Gazpromu, warunki dostaw i płatności, ale również długości samych kontraktów. W zasadzie Rosjanie doszli do porozumienia z wszystkimi większymi partnerami z państw UE, a tam gdzie do porozumienia doprowadzić się nie udawało, kończyło się na Trybunale Arbitrażowym, gdzie Gazprom przegrywał.

Kolejnym efektem, wspomnianych wyżej, nowych czynników na rynkach gazu jest systematyczne obniżanie ceny sprzedawanego w Europie gazu (średnio cena gazu spadła o ok. 10 proc.), na czym korzystają konsumenci w państwach europejskich. W latach 2010-2011 Gazprom zawarł umowy z kilkunastoma europejskimi firmami (m. in.: z niemieckim Wingasem, francuskim GdF Suez czy austriackim Econgasem), a w związku z zasadą retroaktywności, łączne korekty finansowe do wykonanych już kontraktów wiążą się z koniecznością zapłaty do końca 2012 r. europejskim kontrahentom kilku mld USD.

Ciężki czas dla koncernu

Na nieciekawą sytuację Gazpromu, związaną z koniecznością zwrotu środków za wykonane już dostawy nakłada się postawa Komisji Europejskiej, która wszczęła postępowanie antymonopolowe wobec rosyjskiej firmy za działania monopolistyczne i wykorzystywanie dominującej pozycji na rynku państw Europy Środkowo-Wschodniej.

Ponadto, w związku z wejściem w życie zapisów tzw. trzeciego pakietu energetycznego dot. liberalizacji rynków energii, ta sama firma nie może jednocześnie odpowiadać za dostawę, transport i sprzedaż gazu, na co Gazprom nie chce się zgodzić. Dodając do tego spowolnienie gospodarcze, które dotknęło Europę, a szczególnie pojawiające się na rynku nadwyżki skroplonego gazu (LNG) związanego z rewolucją łupkową w Stanach Zjednoczonych pozycja Gazpromu na rynku europejskim staje się nie do pozazdroszczenia. Stąd trudno się dziwić krokom podejmowanym przez rosyjską firmę, ponieważ mają one na celu ucieczkę do przodu przed zagrożeniami, które z całą siłą ujawnią się w ciągu najbliższych kilku lat.

W tym kontekście można rozpatrywać informację o przejęciu przez Gazprom niemieckiego Wingas (Gazprom przejmie brakujące 50 proc. udziałów od Wintershall, czyli spółki zależnej BASF). Porozumienie oznacza, że rosyjska firma stanie się właścicielem gazociągu OPAL (Ostsee-Pipeline-Anbindungs-Leitung), który ma połączyć Nord Stream z niemiecką siecią przesyłową (gazociąg liczy 470 km i biegnie wzdłuż granicy z Polską do granicy z Czechami).

OPAL jest wspólnym obecnie projektem dwóch firm Wingas (80 proc.) oraz E.ON Ruhrgas (20 proc). W zmian za udziały w Wingas niemiecka spółka ma otrzymać udziały w syberyjskich złożach ropy i gazu. Ponadto Gazprom przejmie 50 proc. udziałów w WINZ – firmie poszukującej i wydobywającej gaz w rejonie Morza Północnego oraz zwiększa do 100% udziały w firmach WIEH (Wintershall Erdgashandelshaus Berlin) oraz WIEE (Wintershall Erdgashandelshaus Zug), które zajmują się handlem gazem.

South Stream - element ofensywy

Innym elementem rosyjskiej ofensywy na europejskich rynkach gazowych są podpisywane umowy na budowę gazociągu South Stream. Gazociągiem South Stream będzie dostarczany przez Morze Czarne rosyjski gaz do Bułgarii, gdzie gazociąg będzie się dzielił na dwie odnogi. Nitką południową rosyjski gaz popłynie przez Grecję do Włoch natomiast północną z Bułgarii przez Serbię i Węgry do Słowenii, a stąd do północnych Włoch i Austrii.

Podmorski odcinek South Stream ma ułożyć zarejestrowana w Holandii spółka Gazpromu i zachodnich koncernów: włoskiego ENI, francuskiego EDF i niemieckiego BASF. Inwestycja powinna kosztować ok. 10 mld EUR. Bułgarski odcinek ma kosztować ok. 3,3 mld EUR i połowę tej kwoty powinny wyłożyć firmy bułgarskie (umowę podpisano na początku listopada 2012 r.). Budowa odcinka węgierskiego o długości 229 km pochłonie ok. 0,6 MLD EUR, z czego jedną trzecią Gazprom i węgierski MVM sfinansują samodzielnie, a reszta zostanie sfinansowana kredytem bankowym (umowa podpisana również w listopadzie 2012 r.). Wcześniej, w październiku 2012 r., Gazprom doszedł do porozumienia z Serbią. Odcinek gazociągu na jej terytorium zbudowany zostanie przez South Stream Serbia AG, w której Gazprom ma kontrolny pakiet 51% akcji, a reszta należy do serbskiego firmy Srbijagaz, inwestycja ma kosztować ok. 1,5 mld EUR. Natomiast słoweński odcinek gazociągu będzie miał266 km długości, umowę na jego budowę podpisano w Moskwie również w listopadzie 2012 r.

Oczywiście wszystkie wspomniane państwa zgodziły się na budowę na swoich terytoriach w zamian za obniżki ceny dostarczanego obecnie rosyjskiego gazu lub za obietnicę preferencyjnych cen gazu w przyszłości.

Polska nie jest wyjątkiem

Ugodowa pozycja Gazpromu wobec spółki PGNiG nie powinna dziwić w kontekście kroków, jakie rosyjski gigant podejmuje w państwach europejskich. Nie jesteśmy żadnym wyjątkiem, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że jest to element przemyślanej strategii rosyjskiej firmy. Przejęcia europejskich przedsiębiorstw zajmujących się dystrybucją gazu (niemiecki Wingas) oraz nowe projekty infrastrukturalne (zakończony Nord Stream oraz planowany South Stream) świadczą nie tylko o ogromnym zaangażowaniu Gazpromu w Europie, ale również o tym, iż to właśnie z Europą Gazprom wiąże swoje największe plany na przyszłość.

Stąd też, aby nie psuć przyszłych stosunków z partnerami oraz dobrego wizerunku, koniecznych do spokojnego prowadzenia biznesu w państwach europejskich, Gazprom zawiera porozumienia z europejskimi przedsiębiorstwami. Trzeba mieć również na uwadze fakt, iż zarządzający rosyjską spółką zdają sobie doskonale sprawę z konsekwencji, jakie przyniosą rozwój sektora wydobycia gazu z łupków w połączeniu z rozbudową infrastruktury LNG, stąd podejmowanie działań zmierzających do przygotowania się na taką ewentualność.

Marcin Tarnawski - ekspert Instytutu Kościuszki. Dr nauk humanistycznych w zakresie nauk politycznych, adiunkt w Instytucie Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Autor prac i publikacji koncentrujących się wokół problematyki bezpieczeństwa międzynarodowego, gospodarki światowej oraz polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Dlaczego gazowy gigant idzie na ustępstwa?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!