Gaz de France ponownie nie zgodził się na oddzielenie od spółki części dystrybucyjnej. Zdaniem Francuzów to zaszkodzi firmie
Jednak zdaniem prezesa GdF Francois Cirelliego taki podział jest sztuczny i nie ma wpływu na faktyczną obniżkę cen.
Na razie nie wiadomo jak na słowa GdF zareaguje KE. Zdaniem analityków coraz więcej wskazuje na to, że firma może zostać ukarana finansowo.
GdF to jedna z największych firm gazowych na starym kontynencie. Jest między innymi udziałowcem w słowackim odpowiedniku PGNiG.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Francuski potentat walczy z UE