Operator tnie koszty, by inwestować w gazociągi i ułatwić rozwój konkurencji. PGNiG alarmuje, że naraża go na ekstrawydatki.
Dzieląc się na coraz mniejsze - choć składające się na dominującą na rynku grupę - podmioty, traci silną pozycję przetargową. Bo to operatorzy systemu dystrybucyjnego (OSD) muszą teraz negocjować z Gaz-Systemem -operatorem systemu przesyłu gazu - przyłączanie do niego nowych klientów. Negocjacje nie są łatwe. PGNiG w raporcie z pierwszego półrocza 2007 r. relacje z Gaz-Systemem ocenia nawet jako "ryzyko zahamowania rozwoju sieci".
Monopolista twierdzi, że Gaz- -System ogranicza spółkom dystrybuującym gaz możliwości przyłączenia do jego gazociągów przesyłowych. To, zdaniem PGNiG, oznacza konieczność budowania wielokilometrowych odcinków sieci dystrybucyjnej zamiast bezpośredniego podłączenia do najbliższej arterii przesyłowej. Dla giełdowej grupy to utrata konkurencyjności. PGNiG w raporcie przyznaje, że takie działania Gaz-Systemu powodują zmniejszenie rentowności przyłączania nowych klientów. Pytany przez dziennik o szczegóły, łagodzi problem.
- Zapis, który pojawił się w raporcie okresowym, nie może być interpretowany jako potwierdzenie jakichkolwiek trudności w relacjach pomiędzy spółkami z grupy PGNiG a Gaz-Systemem. Intencją tego zapisu było zasygnalizowanie pewnych zjawisk, które są przedmiotem dyskusji i roboczych kontaktów pomiędzy OSD a Gaz-Systemem -podkreśla w "PB" Tomasz Fill, rzecznik prasowy PGNiG.
Gaz-System przyznaje, że rozmawia z operatorami dystrybucyjnymi z grupy PGNiG o porozumieniu. - Takie porozumienia mamy już z operatorami z Ukrainy, Białorusi i Niemiec - wyjaśnia w "PB" Paweł Stańczak, wiceprezes Gaz-Systemu.
Gaz-System wydzielono z PGNiG po to, by ułatwić rozwój konkurencji na polskim rynku gazu. Operator przesyłowy pracuje więc nad zmniejszaniem kosztów własnej działalności, ponieważ czekają go potężne wydatki związane z rozbudową sieci przesyłowej, co umożliwi liberalizację. Dlatego też nie godzi się na przyłączenie gazociągów dystrybucyjnych do systemu przesyłowego w korzystnym tylko dla jednego klienta miejscu, ale tam, gdzie z jego punktu widzenia będzie to najbardziej efektywne ekonomicznie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gaz-System szkodzi PGNiG?