Według analityków w przyszłym roku średnia cena 1000 m3 gazu w Europie będzie wynosiła około 200 dolarów. To najniższa cena gazu od ponad dekady.
Spadek cen błękitnego paliwa nie jest niespodzianką, bo powiązane są one z cenami ropy. Tymczasem te są na poziomie najniższym od wielu lat. To efekt nadprodukcji ropy i zmniejszenia zapotrzebowania na nią ze strony Chin.
Co tak niskie ceny gazu oznaczają dla producentów? Dobrze ilustruje to sytuacja Gazpromu. W 2014 roku przychody z eksportu gazu do Europy wyniosły około 52 mld dolarów przy sprzedaży około 150 mld m3 gazu. W tym roku przy podobnej sprzedaży będzie to około 35 mld dolarów, a w przyszłym jeśli sprawdzą się zapowiedzi specjalistów już tylko około 30 mld dolarów. Podobne problemy mają zresztą także inni eksporterzy gazu. Ich przychody i zyski już się kurczą i nic nie wskazuje, żeby miało być lepiej.
Niskie ceny gazu mają jednak także i inne daleko idące konsekwencje. To przede wszystkim ryzyko zatrzymania prac poszukiwawczych. Już teraz są one na znacznie niższym poziomie, niż przed kryzysem cenowym. Teraz proces wstrzymywania poszukiwań może się jeszcze nasilić.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gaz w Europie jest najtańszy od dekady