Rosyjski koncern Gazprom zadeklarował w środę podjęcie środków na rzecz tego, by problemy z jakością gazu w rurociągu Jamał-Europa nie wywierały wpływu na realizowanie zamówień klientów europejskich.
"20 czerwca wieczorem pojawił się krótkotrwały problem techniczny związany z jakością gazu dostarczanego do systemu Jamał-Europa. Specjaliści odpowiednich spółek grupy Gazprom podejmują wszelkie niezbędne środki na rzecz jak najszybszego rozwiązania tej kwestii i dostawy gazu stosownej jakości. Specjaliści naszej spółki podjęli wszelkie środki na rzecz tego, by sytuacja ta nie wywierała wpływu na realizowanie przez Gazprom Eksport zamówień klientów europejskich i na niezawodność zaopatrywania Europy w gaz" - głosi oświadczenie Gazpromu.
W środę polski operator systemu przesyłu gazu Gaz-System poinformował, że nie może odbierać paliwa do krajowego systemu przesyłowego w Punkcie Wzajemnego Połączenia (PWP) na Gazociągu Jamalskim w związku ze złą jakością gazu ziemnego. Gaz jest bardzo nawodniony i nie nadaje się do użytku.
W rozmowie z PAP ekspert rynku Piotr Maciążek wyraził przekonanie, że wpuszczenie gazu złej jakości do gazociągu jamalskiego ma wyraźny kontekst polityczny przed wizytą Donalda Trumpa, podczas której ma być omawiana kwestia dostaw amerykańskiego gazu skroplonego do Polski.
Zaznaczył jednocześnie, że gaz gorszej jakości płynący jamalską rurą z Rosji przez Białoruś i Polskę do Niemiec nie nadaje się do użytku w Polsce, bo nie ma u nas specjalnej osuszalni, która znajduje się na terenie Niemiec.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gazprom deklaruje, że chce poprawić jakość eksportowanego gazu