Decyzja Ukraińskiego Komitetu Antymonopolowego powinna być postrzegana jako próba wywarcia nacisku na rosyjski koncern. Gazprom będzie bronił swoich praw oraz interesów wszystkimi możliwymi środkami prawnymi - poinformowała rosyjska spółka.
W ubiegłym tygodniu Ukraiński Komitet Antymonopolowy nałożył na Gazprom karę w wysokości 85 mld hrywien (około 3,4 mld dolarów). Jak poinformował szef UKA Jurij Terientew - to kara za nadużywanie pozycji dominującej na rynku tranzytu gazu.
Na czym polegało nadużywanie pozycji na rynku tranzytu gazu? Z pierwszych przecieków wynika, że chodziło o zaniżanie stawek i niedopuszczanie konkurencji. Efekt to kara w wysokości 85 mld hrywien (około 3,4 mld dolarów).
Analitycy są zgodni, że gazowe spory pomiędzy Kijowem i Moskwą przeniosły się obecnie ze stacji z zaworami i zasuwami na sale sądowe. W różnych sądach toczy się, lub będzie się toczyć nawet dziesięć postępowań.
Najważniejsze to żądania Gazpromu wypłaty przez Ukrainę ponad 2,5 mld dolarów z tytułu klauzuli „take or pay”, czy też żądanie Ukrainy w sprawie wypłaty odszkodowania przez Moskwę za zawyżone ceny gazu. Wartość wzajemnych roszczeń przekracza kilkanaście miliardów dolarów.
Dariusz Malinowski
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gazprom: nałożona przez Ukrainę kara zaskakuje