Gazprom zapewnia, że ma nabywców na cały gaz, jaki popłynie rurociągiem Nord Stream - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Jak wyjaśnia dziennik deklaracja szefa GazpromExportu może być bronią przed krytykami projektu budowy gazociągu Nord Stream. Może jednak również być sygnałem, skoro Nord Stream ma być w pełni wykorzystywany, to po prostu Gazprom zamierza ograniczyć eksport swojego surowca do Europy innymi, tradycyjnymi drogami.
Według analityków, cytowanych przez "Rz" może być to sygnał, że w przyszłości mogłyby ulec zmniejszeniu dostawy do Europy innymi drogami transportu surowca – przez Ukrainę, ale też Białoruś i Polskę.