To decyzja premiera i nie chciałbym jej oceniać. Na pewno jednak trzeba uporządkować bałagan kompetencyjny w rządzie - powiedział portalowi wnp.pl Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki.
- To trzeba uporządkować. Koordynator polityki gospodarczej powinien być tylko jeden i uważam, ze powinien to być minister gospodarki - stwierdził Janusz Steinhoff, dodając jednak, ze sprawa memorandum gazowego została wyolbrzymiona. - Nic się nie stało, memorandum przypisano nadmierne znaczenie, także polityczne. Oczywiście taki ton nadał Władimir Putin, który przed kamerami informował o swoich decyzjach. W odpowiedzi po polskiej stronie zapanowała prawdziwa kakofonia. Wypowiadało się na ten temat trzech ministrów, premier nic nie wiedział, tymczasem reakcja na takie zapowiedzi strony rosyjskiej powinna być rutynowa i wypracowanie stanowiska powinno zając nie więcej niż 15 minut - powiedział nam Janusz Steinhoff.
Były wicepremier przyznaje, że minister skarbu był w trudnej sytuacji. - Miał pod swoim nadzorem bardzo dużo spółek, które na skutek kryzysu były w trudnej sytuacji, a to rzutowało na jego ocenę. Dobrym przykładem jest LOT - przecież kłopoty w tej spółce nie zaczęły się za kadencji tego ministra - powiedział nam Janusz Steinhoff.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: J. Steinhoff: Budzanowski płaci za bałagan w rządzie