Jaceniuk: Rosja może stracić nasz rynek gazowy

Jaceniuk: Rosja może stracić nasz rynek gazowy
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk ostrzegł w środę, że Rosja może całkowicie stracić rynek gazu w jego kraju, jeśli nadal będzie uprawiała politykę gróźb w sprawach gazowych. Szef rządu dodał, że już teraz Ukraina odbiera z Rosji znacznie mniej tego surowca.

"Jeśli nadal będą oni (Rosjanie) zachowywali się tak jak obecnie, to ostatecznie stracą ukraiński rynek. Dlatego zwracamy się do Rosjan o większą powściągliwość w wypowiedziach, gdyż sytuacja na światowym rynku energii kardynalnie się zmieniła" - powiedział Jaceniuk.

Według premiera udział rosyjskiego gazu w całym rynku gazowym Ukrainy został ograniczony do 33 proc. Ukraina korzysta obecnie z tzw. rewersowych dostaw gazu, który kupuje od państw UE. W poniedziałek, po rozmowach Jaceniuka z polską premier Ewą Kopacz w Kijowie poinformowano, że między ukraińską firmą Naftohaz i polskim Gaz-Systemem została podpisana umowa dotycząca budowy interkonektora, który pozwoli transportować na Ukrainę m.in. gaz z terminalu LNG w Świnoujściu.

"Chcę podkreślić, że chodzi tutaj nie o rewers rosyjskiego gazu, lecz o dostawę gazu z terminali LNG w Świnoujściu i Kłajpedzie" - mówił Jaceniuk podczas wspólnej konferencji prasowej. Dodał, że interkonektor umożliwi rocznie dostawę 10 mld metrów sześciennych gazu na Ukrainę.

Szef rosyjskiego Gazpromu Aleksiej Miller poinformował w ubiegłym tygodniu, że koncern chce zmienić trasę tranzytu gazu tak, by zamiast przez Ukrainę trafiał on do UE przez Turcję. Oświadczył wówczas, że projekt South Stream "jest zamknięty", w związku z czym gazociąg Turecki Potok jest jedyną trasą, którą można dostarczać 63 mld metrów sześciennych rosyjskiego gazu, płynącego obecnie przez Ukrainę.

Dlatego - zdaniem Millera - UE powinna jak najszybciej zacząć budowę połączeń gazowych, jeśli ma odbierać rosyjski gaz w nowym punkcie dostaw, na granicy Turcji i Grecji.

W połowie czerwca 2014 roku Gazprom przerwał dostawy gazu w związku z miliardowym zadłużeniem Kijowa. Dostawy przerwano, gdy Ukraina odmówiła płacenia za ten surowiec cen zawyżonych przez Moskwę po zmianie władzy w Kijowie z prorosyjskiej na prozachodnią. Ukraina, Rosja i KE prowadziły w tej sprawie trójstronne konsultacje gazowe.

Zgodnie z porozumieniem osiągniętym pod koniec października cena gazu dla Ukrainy w czwartym kwartale roku 2014 wyniosła 378 dolarów za 1000 metrów sześciennych, a w pierwszym kwartale roku 2015 ma wynieść 365 USD.

Ukraiński koncern Naftohaz złożył w czerwcu ubiegłego roku w sądzie arbitrażowym w Sztokholmie pozew w sprawie ustalenia sprawiedliwej ceny gazu, dostarczanego Ukrainie przez Rosję. Rosja w odpowiedzi zareagowała pozwem wobec ukraińskiego koncernu, który dotyczy 4,5 mld dolarów zaległego zadłużenia za dostarczony Ukrainie gaz. Sztokholmski sąd połączył te dwa pozwy w jedną sprawę.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Jaceniuk: Rosja może stracić nasz rynek gazowy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!