W ramach pobudzania gospodarczego Komisja Europejska przedstawiła listę projektów, które chce dofinansować w wysokości 5 mld euro. Są na niej polskie projekty, w tym 80 mln euro dla terminalu gazowego LNG w Świnoujściu oraz 250 mln euro dla elektrowni w Bełchatowie.
KE chce również przeznaczyć 150 mln euro na połączenia energetyczne bałtyckiej elektrowni wiatrowej Kriegers Flak z sieciami Polski, Danii, Szwecji i Niemiec.
"Unijny plan pobudzania gospodarki to "inteligentne inwestycje", które po krótkoterminowym pobudzeniu, przyniosą długoterminowe cele. Chcemy zasilić kwotą 5 mld euro z niewydanych funduszy z budżetu UE specyficzne projekty, które wzmocnią Europę" - oświadczył przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso.
Barroso nie ukrywał, że na unijny plan pobudzania gospodarki, wstępnie przyjęty już w listopadzie ubiegłego roku, wpływ ma ostatni gazowy kryzys wywołany konfliktem pomiędzy Rosją a Ukrainą, z powodu którego ucierpieli europejscy odbiorcy. Stąd, na liście znalazło się wiele projektów, które mają wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne UE.
"Musimy wyciągnąć lekcje z ostatniego kryzysu gazowego i poważnie zainwestować w energię" - powiedział Barroso. Podkreślił, że projekty mają wymiar ponadnarodowy i wszystkie kraje UE z nich skorzystają.
Na 5 mld euro, aż 3,5 mld to inwestycje energetyczne, z czego 1,25 mld przeznaczone będzie na bardzo kosztowne instalacje wychwytywania i składowania dwutlenku węgla. W ramach tej puli, 250 mln euro ma dostać Bełchatów, gdzie jest największa w Europie elektrownia na węgiel brunatny. Zobacz więcej: Bełchatów może dostać 250 mln euro z UE na walkę z kryzysem
Na elektrownie wiatrowe na morzu KE w sumie chce przeznaczyć 520 mln euro, a 1,73 mld na interkonektory (połączenia) i gazociągi. W ramach tej puli, KE zaproponowała 80 mln euro dla gazoportu w Świnoujściu, który polski rząd chce zrealizować do 2013 roku.
W sumie na projekty energetyczne w Polsce lub z polskim udziałem, KE chce przeznaczyć 780 mln euro, czyli ok. 15,5 proc. całej kwoty 5 mld euro.
Ponad 1 mld ma zostać wydane na rozwój szerokopasmowego internetu na obszarach wiejskich w UE, a pół mld euro na nowe wyzwania w europejskim rolnictwie (zmiany klimatyczne, energia odnawialna, gospodarka wodna, restrukturyzacja sektora mlecznego).
"Oczekujemy, że kraje członkowskie przyjmą ten plan" - zaapelował Barroso.
Ogólną propozycję w tej sprawie, KE przyjęła już w listopadzie, ale wówczas poinformowała jedynie, że z zaoszczędzonych w budżecie z lat 2008 i 2009 środków w wysokości 5 mld euro, chce sfinansować transeuropejskie projekty infrastrukturalne, w tym energetyczne (jak interkonektory) i szerokopasmowy internet.
Ministrowie finansów postawili jednak warunek - a mianowicie odmówili zgody na wydanie owych 5 mld euro, dopóki nie zobaczą listy z konkretnymi projektami, które KE chciałaby sfinansować. Także polski minister finansów Jacek Rostowski wielokrotnie wyrażał swój sceptycyzm co do propozycji KE.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KE chce dofinansować gazoport i inne polskie obiekty