Idea Trójmorza to forum zacieśnienia współpracy gospodarczej w obszarach infrastruktury, energetyki i cyfryzacji 12 państw, które z powodu wyroków historii później dołączyły do UE i mają w tych sferach zapóźnienia w rozwoju. Potrzebujemy intensywniejszych działań, żeby poziom tych wzajemnych połączeń oraz z resztą Europy był większy. To będzie dobre nie tylko dla krajów Trójmorza, ale całej Unii, bo jej siła bierze się z siły państw i regionów - mówi sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Konrad Szymański.
- Takich opinii jest coraz mniej. Cieszę się z tego powodu, ponieważ włożyliśmy wiele wysiłku, żeby to wytłumaczyć – dodaje wiceminister.
Przypomina, że obserwatorem tego procesu są Niemcy. - Jest to też dowód na rosnącą wagę tego formatu współpracy - podkreśla Konrad Szymański.
Patrz też: Konrad Szymański: Wspólny rynek to największy zasób rozwoju UE
Zgadza się z opinią, że współpraca państw Trójmorza bywa trudna, czego przykładem jest gazownictwo, gdyż "stoją za tym decyzje planistyczne i inwestycyjne o kolosalnych kosztach".
– Polska przedstawia pewien scenariusz rozwiązań dla regionu, który polega na otwarciu rynku energetycznego na nowych dostawców i na konkurencję, bo ona jest głównym czynnikiem obniżającym ceny surowców – mówi wiceminister. – Dlatego działamy nie tylko na rzecz własnego bezpieczeństwa państwa, ale i regionu.
Dlatego m.in. rozbudowa terminalu LNG w Świnoujściu i realizacja projektu Baltic Pipe "budzą rosnące zainteresowanie także Brukseli".
- Im więcej takich konkretów zostanie zrealizowanych, tym większa będzie wiara "naszych" państw, że to jest możliwe - dodaje wiceminister. - Te państwa zostały często ciężko doświadczone przez los, także w najnowszej historii, kiedy wiele rzeczy nie szło tak szybko, jak powinno. Dlatego pewne projekty są przyjmowane z niedowierzaniem.
Patrz też: Konrad Szymański zaprasza na Europejski Kongres Gospodarczy