PGNiG ma obecnie w Norwegii około miliarda metrów sześciennych gazu - oznajmił minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Minister energii wskazał, że "dużą alternatywą dla Polski byłaby budowa połączenia między Polską a Norwegią". "Jeżeli będziemy mieli połączenie poprzez Danię z Norwegią, to jest sprawa o tyle istotna, że w Norwegii posiadamy własne zasoby gazu" - powiedział.
Jak zaznaczył, Polska decyduje w tym wypadku "także o cenie albo też negocjujemy łatwiej cenę końcową" gazu. Jak dodał, będziemy zasilali się "trochę naszym, a trochę norweskim gazem z szelfu norweskiego". "To jest duża alternatywa" - zauważył minister.
Czytaj także: Norweski Szelf Kontynentalny wyeksploatowany blisko w połowie
"Polska zużywa rocznie około 16 mld metrów sześciennych gazu, jeśli chodzi o normalne zużycie" - oznajmił.
"Około 4 mld metrów sześciennych wydobywamy w Polsce, niedługo z gazoportu będziemy mieli 7,5 mld metrów sześciennych. Jeżeli teraz dodamy do tego gazociąg, który rocznie będzie mógł przesyłać około 10 mld metrów sześciennych gazu, to widać, że będzie nadwyżka" - zauważył Tchórzewski.
"Niebawem będziemy mogli się spodziewać nadwyżki gazu w Polsce, stąd decyzja o tym, by budować wewnętrzne połączenia gazowe z południem Europy" - wyjaśnił minister energii. "Chodzi o to, by pomóc naszym sąsiadom w budowaniu niezależności energetycznej" - powiedział.
Czytaj również: PGNiG szuka gazu w Norwegii
Na 2022 rok planowany jest początek przesyłu gazu ze złóż na Szelfie Norweskim Morza Północnego, przez Danię i podmorski gazociąg Baltic Pipe do Polski. Wtedy PGNiG planuje osiągnąć w Norwegii wydobycie własnego gazu na poziomie około 2,5 mld m sześc. rocznie.
W Norwegii od ponad 10 lat działa spółka córka PGNiG - PGNiG Upstream Norway. Obecnie ma udziały w 21 koncesjach.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Krzysztof Tchórzewski: koncesje w Norwegii pomogą osiągnąć nadwyżkę gazu