Komisja Europejska potwierdza, że Litwa ma problemy z dostawami rosyjskiego gazu płynącego tranzytem przez Białoruś. „To atak na całą Unię Europejską" - komentuje komisarz do spraw energii Guenther Oettinger. Gazprom zredukował dostawy błękitnego paliwa na Białoruś, bo zarzuca jej, że nie spłaciła wszystkich należności. W odwecie władze w Mińsku zdecydowały o wstrzymaniu tranzytu rosyjskiego gazu do Europy tłumacząc, że Rosja też nie zapłaciła wszystkich rachunków.
„Jeśli jeden kraj ma problemy, to dotyczy to całej Wspólnoty, to atak na całą Unię Europejską" - powiedział komisarz do spraw energii Guenther Oettinger. To pierwsza tak ostra wypowiedź przedstawiciela Komisji Europejskiej na temat sporu rosyjsko-białoruskiego. Trudno jednak spodziewać się natychmiastowych działań ze strony Unii. Jakie Wspólnota ma formy nacisku na Rosję i Białoruś? - „To dobre pytanie" - powiedział komisarz do spraw energii. Guenther Oettinger mówi, że Bruksela zamierza nadal rozmawiać z przedstawicielami Mińska i Moskwy i kontynuować dyplomatyczną presję. Czytaj także: KE: Spadek dostaw gazu na Litwę to afront dla całej UE
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Litwa ma problemy z dostawami gazu