Poprzez spółkę zależną PGNiG angażuje się w pomoc dla naszych kopalń. O tym ,czy to korzystne dla gazowej spółki, czy to nie jest jednak konflikt interesów - mówi portalowi wnp.pl były szef PGNiG Marek Kossowski.
Jak kilka dni temu przyznał minister skarbu Andrzej Czerwiński, energetyczna spółka PGNiG - PGNiG Termika zadeklarowała zainteresowanie i intencję zainwestowania w górnictwo.
Biorąc pod uwagę, że spółka należy do koncernu gazowego, takie zobowiązanie może jednak dziwić. Problem w tym, że firma opiera się na innym konkurencyjnym wobec węgla surowcu, jakim jest gaz. Tymczasem teraz wspomoże swojego rywala.
Zwolennicy zaangażowania się PGNiG poprzez PGNiG Termika w węgiel tłumaczą, że w ten sposób potentata zabezpiecza sobie dostawy paliwa, bo wciąż większość bloków ma opalanych węglem. Problem w tym, że nawiązanie współpracy z górnictwem to także swego rodzaju zobowiązanie. Może oznaczać, że PGNiG Termika będzie zobowiązany do kupowania węgla w polskiej spółce. Tymczasem może to być zwyczajnie nieopłacalne. Rozdmuchane płace, wysokie koszty wydobycia, przywilej związkowe spowodowały, że polskie kopalnie produkują węgiel drogo. Bardziej opłaca się go importować.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Marek Kossowski: PGNiG nie powinien ratować górnictwa