Projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku zakłada, że nasza energetyka będzie oparta przede wszystkim o węgiel i atom. Większą niż dotychczas rolę otrzymał też gaz, który - obok odnawialnych źródeł energii - jest wymieniany jako regulator i "backup" dla podstawowych mocy wytwórczych.
Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej w "Rządowej ławie" mówi o zwiększeniu roli gazu w naszej energetyce.
Po pierwsze to paliwo ma pomóc w stabilnym zwiększaniu roli OZE w systemie, w tym energetyki wiatrowej na morzu. Po drugie ma w sposób szybki i pewny gwarantować energię elektryczną w chwilach większego zapotrzebowania na prąd.
- To będzie działało tak jak piecyk gazowy w domu – będzie można włączyć i wyłączyć bardzo szybko. Stąd projekt budowy m.in. dwóch bloków gazowych w dawnej elektrowni Dolna Odra – mówi w naszym programie minister Piotr Naimski.
Polski hub gazowy = niższe ceny dla odbiorców?
W "Rządowej ławie" pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej odnosi się też do przygotowań Polski do bycia hubem gazowym. Podczas XI Europejskiego Kongresu Gospodarczego mówił o tym Tomasz Dąbrowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Energii.Kluczowe dla stworzenia hubu gazowego są połączenia gazowe - Baltic Pipe z Danią i Norwegią oraz interkonektory z Czechami, Słowacją i Litwą, a w dalszej perspektywie z Ukrainą.
Kolejnymi elementami gazowego hubu są terminale gazowe - już istniejący w Świnoujściu i planowany (lata 2024-2025) w Zatoce Gdańskiej.
Przez Polskę będzie przepływało dużo więcej gazu niż dotychczas. Jak podkreślił w rozmowie z WNP.PL Piotr Naimski, nie jest pewne, jak wpłynie to na cenę tego surowca w centralnej Europie.
- Trudno w tej chwili powiedzieć, czy będzie taniej. Na pewno sytuacja będzie zależała od od ceny gazu dostarczanego przez Baltic Pipe oraz tego, który będzie docierał do Świnoujścia – tłumaczy pełnomocnik rządu.
KOMENTARZE (3)
Do artykułu: Minister Piotr Naimski o przyszłości energetyki gazowej w Polsce