Nord Stream 2 na celowniku polskich ekologów

Nord Stream 2 na celowniku polskich ekologów
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi zaskarżyła w fińskim sądzie administracyjnym zgodę na budowę 374 km odcinka Nord Stream 2 w wyłącznej strefie ekonomicznej Finlandii. W skardze fundacja podnosi, że oddziaływanie na środowisko zostało źle zbadane.

  • Fundacja domaga się uchylenia całości decyzji oraz klauzuli natychmiastowej jej wykonalności do czasu merytorycznego rozpoznania sprawy.
  • Według ekologów ocena oddziaływania na środowisko fińskiego odcinka gazociągu została przeprowadzona nieprawidłowo.
  • ClientEarth przewiduje, że fińska procedura w sądzie administracyjnym może potrwać około roku.

Skarga trafiła 7 maja do sądu administracyjnego w Vaasie. W połowie kwietnia Regionalna Agencja Administracyjna Południowej Finlandii wydała zgodę administracyjną na budowę odcinka Nord Stream 2 w fińskiej strefie ekonomicznej na Bałtyku. Opierając się na analizach naukowców polskich i niemieckich, zarzucamy tej decyzji szkodliwość z punktu widzenia ochrony środowiska - poinformował prezes Fundacji Client Earth Marcin Stoczkiewicz.

Stoczkiewicz zaznaczył, że w ocenie ClientEarth Nord Stream 2 znacznie utrudni transformację energetyczną w Polsce, dlatego organizacja występuje przeciwko tej inwestycji. Gaz jest paliwem potrzebnym w transformacji, ale polska energetyka może nie odejść od węgla w sytuacji, gdy jedyną alternatywą dla niego będzie gaz rosyjski - podkreślił prezes fundacji. A Nord Stream 2 zwiększa uzależnienie UE od gazu z Rosji - dodał.

Zdaniem fundacji, ocena oddziaływania na środowisko fińskiego odcinka gazociągu została przeprowadzona nieprawidłowo, dane dostarczone przez inwestora były niepełne, w części nieaktualne i merytorycznie błędne. Istnieje duże zagrożenie naruszenia stanu środowiska naturalnego, zatem wydanie pozwolenia jest niedopuszczalne - podkreślił Stoczkiewicz. Zaznaczył, że wcześniej ClientEarth uczestniczyła w fińskiej procedurze administracyjnej, w konsultacjach społecznych, składała uwagi i wnioski.

W skardze fundacja domaga się o uchylenie całości decyzji, ale także klauzuli natychmiastowej jej wykonalności do czasu merytorycznego rozpoznania sprawy. "Argumentujemy, że może nastąpić znaczące pogorszenie stanu środowiska i naruszenie nadrzędnego interesu publicznego, jeżeli ta inwestycja będzie realizowana" - dodał Stoczkiewicz.

Czytaj także: Polacy wytaczają ciężkie działa przeciwko Nord Stream 2. Na celowniku Gazprom, Shell i inni giganci

Mec. Bolesław Matuszewski z kancelarii BMG Adwokaci ocenił z kolei, że w trakcie procedury administracyjnej pojawiły się nowe informacje, które nie zostały w sposób prawidłowy udostępnione społeczeństwu. Przytoczył przykład starej amunicji, znalezionej na dnie Bałtyku w trakcie badań. Jak mówił, w raporcie środowiskowym wskazano pewną liczbę starych pocisków, ale w dalszych badaniach, już po sporządzeniu tego raportu okazało się, że pocisków tych jest więcej i ta informacja pojawiła się dopiero we wniosku o wydanie decyzji. Nie została więc udostępniona społeczeństwu, również w trakcie konsultacji społecznych prowadzonych w Polsce.

"Na podstawie przedłożonych danych nie można prawidłowo ocenić wpływu na środowisko" - ocenił mec. Matuszewski. Wskazał na sprzeczności w analizach inwestora, które np. przyznają, że trasy migracji ptaków czy wodnych ssaków nie są zbadane, ale mimo tego stwierdzają one, że inwestycja nie będzie miała na nie wpływu. "Ta konkluzja powinna być inna niż przedstawiona przez inwestora" - dodał. Ponieważ bałtyckie ptaki, morświny i foki pojawiają się również w Polsce, to np. zmniejszenie ich liczebności w wyniku budowy oznacza, że inwestycja ma wpływ na samą Polskę - wyjaśnił prawnik.

Czytaj również: Niemiecka organizacja próbuje zablokować budowę Nord Stream 2

ClientEarth ocenia, że fińska procedura w sądzie administracyjnym może potrwać około roku, ale wniosek o uchylenie natychmiastowej wykonalności sąd jednak powinien rozpatrzyć wcześniej, tak aby nie nastąpiły nieodwracalne skutki prawne.

Marcin Stoczkiewicz przypomniał jednocześnie, że niemiecka organizacja ekologiczna NABU zaskarżyła w sądzie administracyjnym w Niemczech pozwolenie na budowę niemieckiego odcinka Nord Stream 2. Zaznaczył, że ClientEarth współpracuje z NABU, a argumenty fundacji znalazły się sie w skardze niemieckiej organizacji.

Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi jest niezależną organizacją prawniczą, działającą na rzecz ochrony środowiska.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Nord Stream 2 na celowniku polskich ekologów

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!